|
Gdybym ci powiedział, to dopiero będzie bolało
Jeśli cię ostrzegałem, że będzie palić w ogniu
Czy idziesz? Pozwolisz mi to zrobić w pierwszej kolejności?
Czy to wszystko w imię miłości
Czy pozwolisz mi prowadzić nawet gdy jesteś ślepy
W ciemności, w środku nocy
W ciszy, gdy nie ma nikogo po twojej stronie
Nazwałbyś w imię miłości
|
|
|
Gdybym ci powiedział, możemy kąpać we wszystkich świateł
Czy wstajesz, przyjść i spotkać się ze mną w niebie?
Czy mi ufasz, gdy jesteś skoki z wysokości?
Czy spadek w imię miłości?
Kiedy pojawia się szaleństwem, kiedy jest trucizną w twojej głowie
|
|
|
Cześć, trzymałem się dobrze zanim Cię poznałem
Piłem za dużo i to problem, ale czuję się dobrze
Hej, powiedziałaś swoim przyjaciołom, że miło ich było poznać
Ale mam nadzieję, że więcej ich nie zobaczę
Wiem, że to łamie Twoje serce
Przeprowadzić się do miasta zepsutym samochodem i
Cztery lata, nikt nie dzwoni
Teraz wyglądasz pięknie w barze hotelowym i
Nie mogę przestać
Nie, nie mogę przestać
|
|
|
Ty, wyglądasz tak samo jak tego dnia, gdy Cię poznałam
I zapomniałam dlaczego Cię zostawiłam, byłam nienormalna
Zostań i włącz tą piosenkę Blink-182***
Którą męczyliśmy na śmierć w Tucson****, okej
|
|
|
Nie poddawaj się. Nawet jeśli przez chwilę wydaje ci się, że stoisz w miejscu. Nie rezygnuj z tego, co kochasz i z tego, co daje ci siłę. Jest w tobie tyle cudów, ile wymarzyć może sobie książka o miłości. Weź nadzieję i wiarę we włosy, i jeszcze wiatr. Próbuj wolno, stopień po stopniu, zakręt po zakręcie, przezwyciężać swoje słabości. A kiedy przyjdzie kolejna burza, zacznie walić deszcz w oczy, to walcz. Nawet nie wiesz, ile masz w sobie siły. Ile zła możesz pokonać, ile dobra możesz spotkać na świecie.
|
|
|
A może to przeze mnie nie możesz spać każdej nocy? A może Cię uwieram w powieki, zawadzam o poduszkę, łaskoczę? A może odległość to jedno, a czas to drugie, bo w snach mogę być zawsze tak blisko? A może snem Cię rozbieram? Jak nikt nigdy. Całuję. Żeby rozbudzić na sekundę wszystkie Twoje ukryte pragnienia.
|
|
|
Czas weryfikuje. W pewnym momencie budzimy się ze snu i dostrzegamy, że dla kogoś nie mieliśmy znaczenia. Kwiaty wtedy więdną - jak serca.
|
|
|
- To urocze, że zawsze mówisz, że Ci nie przeszkadzam, nawet jak Ci przeszkadzam.
- Lubię, jak mi przeszkadzasz.
|
|
|
I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.
|
|
|
"Znajdzie się powód by zwątpić czy to się opłaca. Znajdziemy powód by odchodzić i sto powodów, żeby wracać" ;-) Czy to sie oplaca to to nie ma juz znaczenia , jestesmy My i to nie jest zadna sciema !2 · 21 wrzesień 2015 o 21:45 :)
|
|
|
Bez względu na to, ile to potrwa w końcu zawsze nadchodzi dzień, w którym uświadamiasz sobie, że było warto. Wystarczy pozwolić odejść temu, co cię niszczy i żyć dalej. Tylko tyle.
|
|
|
„Bądź co bądź zmiany wymagają czasu, ale czas to wszystko czego potrzebujesz.”
|
|
|
|