 |
przytula ją i patrzę na nich tak szczęśliwych, tak nierozłącznych, tak przeznaczonych sobie. i cieszę się razem z nimi, i nie chcę tego psuć, więc staram się nie czuć nic, choć momentami się zapominam i w ogóle mi to nie wychodzi. pamiętam chwile z nim spędzone i widzę w tych krótkich momentach spojrzenia jego ciemnych oczu, że on też to pamięta. i nie jest łatwiej, nie jest lżej, i tęsknię jeszcze bardziej, mimo że mam go przed oczami. mimo że stoi obok i się uśmiecha. i że ten uśmiech jest dla mnie. uroczy, niewinny, ale już pozbawiony tych emocji. takie przyjacielskie nic.
|
|
 |
może powinien był nie robić nic. może nie musiałam słyszeć "przytula się do niego, a on patrzy na Ciebie". może nie chcę, nie powinnam z powrotem myśleć o tym jak cudownie mogłoby nam razem być. zdecydowanie nierozsądnie byłoby się w nim zakochać.
|
|
 |
czasem przestaję czuć, by móc spojrzeć na ten świat i nie mieć żalu do rzeczywistości. często staram się nie myśleć, nie marzyć, nie gdybać, żeby nie uświadamiać sobie jak wiele szans przemija bezpowrotnie.
|
|
 |
-Dlaczego płaczesz ???
-To alergia.
-Na co ???
-Na życie...
|
|
 |
- Chcesz ze mną chodzić?
- Wiesz..Chodzić to ja mogę z psem na spacer, po bułki do sklepu i z plecakiem do szkoły. Ja potrzebuje po prostu z kimś być.
|
|
 |
I sam się szwendam ulicami, tyle tu wspomnień o tobie
Że mógłbym z nich spokojnie stworzyć cały wszechświat
|
|
 |
"Jedyny sposób na zduszenie ognia to go nie podsycać. Choćby hulał nie wiem jak, to gdy brak nowych wieści, gdy nic go nie rozpala, sam zgaśnie."
|
|
 |
Nie rezygnuj z celu, tylko dlatego bo wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
|
|
 |
Herbata już zawsze będzie zimna, a pobudka zbyt wczesna. Na dworze za zimno lub za gorąco, a w sercu zbyt pusto.
|
|
 |
...Wyszła na balkon porozmyślać z kubkiem gorącej herbaty,przytulona do pluszaka,patrzyła na gwiazdy i myślała o Nim że jesteś gdzieś tam i że być może On też myśli teraz o niej..
|
|
 |
wiec nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno/ pezet
|
|
 |
więc pij za wolność i wyjście na prostą osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd/ bonson
|
|
|
|