|
zwyczajne życie wywołuje we mnie poczucie pustki, podświadomie zawsze szukam ekscytacji, by czuć się bardziej żywa a potem środków, żeby z tego wyjść
|
|
|
Moi drodzy, czy jest tu ktoś do kogo docierają jeszcze moje teksty? Wiem, sporo z Was pewnie kompletnie to zignoruje, ale byłabym mega wdzięczna za odzew. Chciałabym stworzyć społeczność ludzi, którzy się wspierają, w klimacie wolnym od hejtu (i tak go za dużo w internecie). Bardzo Was proszę o feedback - o czym chcielibyście najwiecej czytać, o czym się dowiadywać, co Was ciekawi, a co niekoniecznie :) dla Was to minutka namysłu, a możemy stworzyć coś naprawdę fajnego! Bardzo dziękuję, Wasza esperka.
|
|
|
Tyle lat i tyle wspólnych chwil. Nigdy nie powiedziałabym, że najważniejszą lekcją jaką przyjdzie mi wyciągnąć z tej znajomosci to jest to, że nic nie trwa wiecznie, a przywiązanie wiąże się z rozczarowaniem. Podobno na zawsze jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy - nic bardziej mylnego. Ludzie pokazują nam, że to co oswoiliśmy prędzej czy później będziemy musieli zapomnieć./esperer
|
|
|
chodź, to diabelski młyn, ale nic mnie nie kręci jak ty
|
|
|
rodzaj nagłego zainteresowania, nazywanego przez słabych pisarzy z początków lat dwudziestych miłością od pierwszego wejrzenia
|
|
|
jeśli nie zadałeś sobie trudu, żeby kogoś poznać to nie zadawaj go sobie również wtedy, kiedy chcesz się o nim wypowiedzieć
|
|
|
leżę i myśle o tym jak łatwo zrobić zamieszanie w czyimś sercu grzejąc mu dłonie w chłodne dni
|
|
|
było w nim coś czego nie potrafiłam określić. im bardziej trzymał się ode mnie z daleka, tym chciałam znaleźć się bliżej
|
|
|
dziś już nie tęsknie. samo się tęskni. do ciebie
|
|
|
chodź, zrobimy coś z tym czasem, żeby nie był on tylko tymczasem
|
|
|
miałam szaloną ochotę na twoje towarzystwo bez względu na wszelkie erotyczne objawy
|
|
|
żadna wielka miłość nie umiera do końca. możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza- wie jak przeżyć. potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw
|
|
|
|