 |
ja bym kota nie wzięła na weekend, a ty mi serce chciałeś oddać na wieczność
|
|
 |
Przeżyłam jedno odejście, później drugie. Przeżyłam jedną nieszczęśliwą miłość, później drugą. Zapłaciłam za to wszystko ogromną cenę, wypłakałam milion łez, wytęskniłam setki dni, straciłam zdrowie, zmieniłam się prawie nie do poznania. Ale przeżyłam. Jestem tutaj, cała pokiereszowana, ledwo łapiąca nadzieję na lepsze jutro, ale jestem. Stoję tutaj i otrzepuję się z kurzu cierpienia. Cholera, dałam radę, chociaż mój kres był już tak blisko. / napisana
|
|
 |
suma kątów za którymi tęsknie, jest na pewno większa od 360
|
|
 |
"są myśli, których nie można mi odebrać. są myśli, których utraty po prostu bym nie zniósł"
|
|
 |
"wykasuj mój telefon, to proste jest, widzisz? wczoraj mnie kochałeś, dziś mnie znienawidzisz"
|
|
 |
celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami
|
|
 |
tak trudno jest odejść dopóki się nie odejdzie. a wówczas to najłatwiejsza rzecz pod słońcem
|
|
 |
widzimy ludzi i rzeczy nie takimi, jakimi są, ale takimi, jakimi my jesteśmy
|
|
 |
"już mnie nie jara życie w samotności, mógłbym tu zaraz zacząć szukać miłości, ale miałem dość ich i chyba skumałem, że to czego szukam już miałem"
|
|
 |
wrogów mi nie brak, bo tak to działa. mój każdy sukces to ich osobisty dramat
|
|
 |
"co ci będę mówił. jest taka, że jeszcze nie zdąży wyjąć papierosa a już się zjawia trzech facetów z ogniem"
|
|
|
|