 |
Nie warto jest czekać na kogoś, kto nie przejawia się zbytnim zainteresowaniem, bo szkoda serca, no i czasu.
|
|
 |
Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze, to wieczorem zawsze mam wrażenie, że coś jest nie tak.
|
|
 |
Nigdy nie zostawiaj mnie z niedopowiedzeniami.
|
|
 |
Nic nie zaboli Cię bardziej niż świadomość, że mnie już nie ma. Nie ma dla Ciebie.
|
|
 |
'czasami, gdy otwierasz się przed ludźmi, musisz liczyć się z tym, że spotka Cię nie tylko dobro, ale też zło. '
|
|
 |
Słuchając muzyki biję się z własnymi myślami. Walczę z samym sobą aby nie stracić chociaż tego co ze mnie zostało
|
|
 |
Niby wszystko zależy od nas a tak naprawde nie mamy wpływu na nic
|
|
 |
Gdyby wszystko było jedno to by gówno było miód
|
|
 |
Witajcie w moim małym prywatnym piekle...
|
|
 |
"Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałem mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze kiedyś je odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętany, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo, kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się, jak przestać krzyczeć. […] Nienawidzę tego, że umrę sam. Umrę sam na sam z przerażeniem."
|
|
 |
"Książki nie dają prawdziwej ucieczki, ale mogą powstrzymać umysł, zanim sam siebie rozdrapie do krwi." /Atlas chmur/
|
|
 |
Chciałabym uciec od tego świata, w którym się znalazłam. Wydawał mi się piękny, błyszczał, całym samym sobą mówiąc: „Chodź, będzie fajnie.” Było, ale tylko przez chwilę. Teraz czuję, że się w tym pogubiłam. Zatraciłam gdzieś dawną siebie i tęsknię za tą niewinną dziewczyną, którą byłam. Która wieczorami siedziała z kubkiem gorącej herbaty, z książką, która zachwycała się wierszami, , która słuchała muzyki tak, jakby nią była; która płakała, nawet jeśli to były łzy czystej samotności. Teraz to jest uśmiech udawanej niesamotności. Łzy w deszczu. Pogubiłam się. Przestałam wierzyć w miłość. Przestałam wierzyć w ludzi. Nie chcę już rzygać nadmiarem alkoholu, udając, że dobrze się bawiłam. Chcę być znów tą dziewczyną, którą byłam kilka lat temu. Mam dość tego, że wszystko kończy się zawsze tak samo. Jest stabilnie, chujowo, ale stabilnie. Ponad dwa lata takiego życia mi wystarczy. Teraz chcę już wiedzieć, po co żyję. /who_cares_/
|
|
|
|