 |
Miał przecież nie czekać! Czekał.
Miała przecież nie pisać! Pisała.
|
|
 |
Powiedziałeś „przyjdę do ciebie nocą gdy będziesz spała skulona jak ciepły mruczący kot". I teraz czekam na ciebie przez wszystkie wieczory. Rozgniatam usta o pierze poduszek rozsnuwam włosy...
|
|
 |
Gdybym mógł być jak duch,
Mieszkałbym w twojej kieszeni
Od jesieni do jesieni.
|
|
 |
Przywykłam budować sny o Tobie.
|
|
 |
"Wie pan, każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi, ale kontaktu nie przypadkowego, tylko jakiejś bliskości charakteru, myślenia, nastroju."
|
|
 |
Chodzę po mieszkaniu i bluzgam sam do siebie.
Kurwa. Idź w pizdu.
Kurwa.
|
|
 |
Kiedy człowiek powiada, że nie chce o czymś mówić, zwykle to znaczy, że nie może myśleć o niczym innym.
|
|
 |
Albowiem niepewność jest najstraszliwszą ze wszystkich tortur!
|
|
 |
Niektórzy ludzie sprawiają, że chce się być kimś lepszym, niż się jest. Dzięki nim odkrywamy swoje prawdziwe znaczenie, prawdziwą tożsamość. Przy nich umiemy latać, przy innych nie da się nawet biec, można tylko stać w miejscu albo z trudem powłóczyć nogami.
|
|
 |
To delikatny wstęp do czucia się najgorzej w życiu.
|
|
 |
Trzeba być obojętnym. Bez duszy i serca.
Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną
obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu,
jednocześnie serca nie posiadając. Taka
abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie
pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać.
|
|
 |
Nienawidzę w sobie tego, że tak szybko
zaczynam zbliżać się do ludzi, że tak szybko
przyzwyczajam się do ich obecności, ich
rzuconego cześć w moją stronę, do zbitych piątek
na osiedlu, do wyznań, które kierują w moją
stronę, do nich samych. nie znoszę tego, bo
przecież to oczywiste, że każdy w końcu
odchodzi. czy jest to świadomy wybór, czy
śmierć. ale odchodzi, a ja zostaję z coraz bardziej
poszarpaną duszą.
|
|
|
|