 |
godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz, kochasz mnie? ' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło. / kashiya
|
|
 |
Śnił mi się dziś. I uśmiechał się tym cudownym uśmiechem. Uśmiechem, który choć raz był przeznaczony dla mnie, nie dla niej.
|
|
 |
- no więc, on jest taki cudooooowny, ma takie śliczne dołeczki w policzkach jak się uśmiecha i taki fajny głos i w ogóle cały mnie kręci i ... -hm. zero powiązania z tematem romantyzmu. Siada, pała.
|
|
 |
po godzinnym wyżalaniu się przyjaciółce , wypłakaniu tony łez i zużyciu kilkunastu wagonów chusteczek wyszłyśmy do pobliskiego supermarketu po nutellę . zauważyłam dwoje chłopców . na oko mieli może 13 , 14 lat . powalili mnie . na deskach , w luźno opuszczonych spodniach , czerwonych conversach , kolorowych t-shirtach . spod fullcap'ów wystawały im nieokiełznane , dłuższe włosy . nie słuchałam tego , co przyjaciółka mówiła . wyłączyłam się wpatrując w nich jak w obrazek . przyspieszyłam kroku podchodząc i mówiąc zdecydowanym głosem . - przestańcie jeździć na deskach , przestańcie nosić conversy , zetnijcie włosy , nie noście takich koszulek ! . - wręcz wykrzyczałam . biedacy stanęli jak wyryci nie wiedząc o co chodzi . przyjaciółka podleciała odciągając mnie od nich i przepraszając . kiedy odeszłyśmy od nich na bezpieczną odległość naskoczyła na mnie . - co ty wyprawiasz ?! . - nie rozumiesz ? oni za 3 lata będą łamać serca dziewczynom , które zakochają się w ich samym wyglądzie . /
|
|
 |
Miłość w naszych czasach nie istnieje, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać.
|
|
 |
Musiałam zrezygnować z mięty jaką do NIEGO poczułam, zrezygnować z życia, jakie sobie z NIM wymarzyłam.
|
|
|
|