 |
Lubie ulice, ulice
Gdy do okna puka noc
Lubie jej zapach, jej zapach
Usta, pod palcami prąd
Bywa trująca, trująca
Jak papierosowy dym
|
|
 |
''chce wszystko, albo nic. nie biorę nic na pół.''
|
|
 |
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy
Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy
|
|
 |
Po prostu ze mną bądź, nie zawiode obiecuje ! :*
|
|
 |
Bierz co możesz i nie oddawaj!
|
|
 |
` Poczuła nagle, jak bardzo go kocha. Może zawsze go kochała? Możliwe. Nie mogła mówić, ale pragnęła, żeby ją pocałował. Chciała żeby wyciągnął rękę i przytulił ją. Usta, szyje, policzki. Czekała. Jej skóra tęskniła. `
|
|
 |
'and I will always be the best thing you never had'. ;)))
|
|
 |
So hold me when I'm here, right me when I'm wrong, hold me when I'm scared, and love me when I'm gone..
|
|
 |
moje myśli krążą wkoło jednego tematu. czy nie mogłam inaczej postąpić i dlaczego powiedziałam o tych kilka słów za dużo, czemu nie postąpiłam inaczej. dlaczego mimo bólu który sama sobie sprawiłam nie poszłam go naprawić, czemu nie zadzwoniłam, napisałam to strach przed uczuciem czy po prostu moja głupota.
|
|
 |
wytłumacz mi proszę... dlaczego za cholere mnie nie słuchasz...
|
|
 |
nic dodać, nic ująć... jedno wielkie ja pierdole...
|
|
 |
i może ty mi wytłumaczysz... dlaczego zawsze muszę mieć pod górę... kurwa...
|
|
|
|