 |
Już nie wiem co jest rzeczywistością
|
|
 |
Znasz mnie lepiej niż ja siebie? Widziałeś mnie na glebie? Znasz upadek i cierpienie? Znasz każde wydarzenie? Które miało wpływ na mnie? Znasz mnie lepiej niż ja klaunie? / Peja
|
|
 |
to boli, tak skurwysyńsko boli. dosłownie czuję, jakbym się poddawała, jakbym upadała prosto na pysk. to przerywa mnie na cząstki i bez skrupułów zżera każdą moją część, dokładnie ją oglądając, szarpiąc przy tym tak mocno, że aż to odczuwam.
|
|
 |
i tak nagle, po dwóch latach, po prostu wypierdoliłeś z mojego życia.
|
|
 |
dźgnij mnie nożem, gdy zobaczysz w moich oczach przeszłość.
|
|
 |
potrzebuję rozmowy, nie wymuszonej, szczerej.
|
|
 |
czasem życie się sypie i nie możesz nic poradzić, kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna cię ranić, możesz się załamać i wziąć do ręki żyletkę, podjebać swoje żyły i zatrzymać serce.
|
|
 |
czuję, że Ją tracę. i jest mi z tego powodu kurwa źle.
|
|
 |
‘jesteś silna, dasz sobie radę’ - oczywiście, że tak, jestem chodzącym posągiem, a wszystko odbija się ode mnie, wcale nie cierpię, i to nie prawda, że co noc wylewam łzy, a poduszka jest mokra i brudna od łez zmieszanych z krwią.
|
|
 |
to tak, jakbyś krzyczał,
ale nikt nie słyszy.
czujesz się prawie zawstydzony,
że ktoś może znaczyć dla ciebie tak wiele,
że bez niego czujesz się nikim.
nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli.
czujesz się beznadziejnie,
jakby nic nie mogło cię uratować.
a kiedy jest już po wszystkim,
praktycznie marzysz o tym, by ponownie przeżywać to całe piekło, bo razem z nim przychodzą też dobre chwile.
|
|
 |
na zmianę kocham i nienawidzę.
|
|
 |
najbardziej zawodzą ci, których podziwiamy .
|
|
|
|