 |
|
Dosyć mam już powoli, w nocy strach nas znów goni,
miałaś być tu nie pozwolić, żebym sięgnął po broń,
wiedziałaś, że jestem chory przecież. / bonson
|
|
 |
|
ja mam swoje zasady, jasne cele, ja się nie pierdziele.
|
|
 |
|
Weź się rozbiegnij i w drzewo jebnij
|
|
 |
|
doceniamy gdy tracimy i sprzed oczu nam coś znika ,
dzisiejsza kartka , może być ostatnią z pamiętnika .
|
|
 |
|
nie jestem alkoholikiem, po prostu
mam dużo powodów do świętowania.
|
|
 |
|
- kim chcesz zostać w przyszłości ?
- jego żoną .
|
|
 |
|
to dziwne. z każdym chłopakiem potrafię rozmawiać
na luzie, a kiedy mam otworzyć usta do ciebie nie umiem
wydusić z siebie słów, a do tego serce zaczyna bić jak szalone.
|
|
 |
|
co zrobisz, jeśli powiem, że tęsknię?
|
|
 |
|
fuck everything , come to drink
|
|
 |
|
ukołysz moje myśli, pozwól im zasnąć. / i.need.you
|
|
 |
|
Jesteś tym którego szukałam od zawsze. Więc dlaczego pozwoliłam ci odejść? / i.need.you
|
|
 |
|
I chce cię znów obok. Właśnie twych dłoni potrzebuje teraz. Twoje pocałunki w mojej głowie. Jeteś moim wszystkim, więc nic nie mów tylko wróć i usiądź przy mnie - choć w mych myślach i sercu wciąż jesteś. Masz tu być, trzymać moją dłoń, całować moje usta możesz również / i.need.you
|
|
|
|