 |
Wiesz do czego Cię upodabniam ?
- Do czego?
- Do róży , a wiesz czemu?
- Czemu?
- Bo ....on przychodzi , zostaje chwilę ale rani , pod tak z nikąd odchodzi.
- A co z tym ma wspólnego róża?
- TY ją przynosisz , chwilę zostaje ale rani swoimi kolcami , a z dnia na dzień więdnieje..
|
|
 |
_*: Wiesz co? Marzę o tym żeby w końcu złapać Ciebie za rękę, poczuć to bezpieczeństwo, spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć ,,tak, właśnie o tym marzyłam "
|
|
 |
: Przyjaciel, to osoba, która kocha Cię bezgranicznie. Zna Cię na wylot, przy nim możesz być tylko i wyłącznie sobą.
|
|
 |
- Co robisz?
- Od godziny szukam powodu by się uśmiechnąć.
- I jak znalazłaś już jakiś?
- Tak.
- A jaki?
- Właśnie z nim pisze.
|
|
 |
Zakochałam się. Zakochałam się potwornie, absolutnie, bezwzględnie, bezrozumnie, na zawsze.
|
|
 |
A dziś będę zwykłą dziewczyną. Bez wytuszowanych rzęs i idealnie ułożonych włosach. Bo po co mam to robić? Przecież Ciebie już nie ma
|
|
 |
wtedy spojrzałeś na mnie tymi brązowymi oczami, a ja dostrzegłam w nich coś więcej niż tylko przyjaźń.
|
|
 |
To znowu wróciło, ale przyje*ało mi w mordę dużo mocniej niż zazwyczaj.
|
|
 |
Zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się ułoży.
|
|
 |
Dzień za dniem, a ja nadal nie potrafię zapomnieć.
|
|
 |
- Kocham Cię.
- Udowodnij! Wykrzycz to całemu światu.
- Kocham Cię. - szepnął jej na ucho.
- Dlaczego szepczesz mi to na ucho?
- Bo Ty jesteś całym moim światem.
|
|
 |
♥: Są dwa rodzaje smutku. Pierwszy to rozpacz, a drugi to taki do którego się najpierw przyzwyczajasz, potem się z nim zaprzyjaźniasz, a na koniec kroczysz z nim ramię w ramię przez życie.
|
|
|
|