 |
I z każdym dniem rozpadam się na coraz mniejsze kawałeczki wraz z moim zranionym serduszkiem. Każdego kolejnego dnia z mojej duszy wypływa milion łez, które wypalają mi policzki. Myśl, że już niedługo Jego usta nie będą moje, że już nigdy nie poczuje ich smaku. Myśl, że Jego ramiona nie będą moim schronieniem, że już nigdy nie wywoła u mnie uśmiechu - to mnie zabija. Szkoda, że muszę to skończyć, bo moje serce bije dla Niego... / podobnodziwka
|
|
 |
W jego ramionach mam wszystko. |k.f.y
|
|
 |
Mam kilku przyjaciół. Prawdziwych przyjaciół których nie da się niczym zastąpić, takich na zawsze, na każdy lepszy i gorszy dzień. Mam kilku przyjaciół i dobrze wiem, że mnie nie zawiodą. Robiłam tak wiele świństw, tak często ich zaniedbywałam, odtrącałam, mówiłam "nie dziś", "innym razem" "przepraszam, nie mam czasu" i śmiesznym jest że zawsze na mnie czekali. To wprost nie do opisania gdy siedzę na schodach przed domem i wiem że muszę mieć dwie zaparzone herbaty bo nie pozwolą mi zostać samej. Potrafimy śmieć się do rozpuku, płakać, milczeć, po prostu patrzeć i właśnie tym wyrazić wszystko. Mam kilku prawdziwych przyjaciół i Bóg jeden wie, że nie mogłabym mieć lepszych./bekla
|
|
 |
|
Dziś zamiast Ciebie przed nosem stoi litr czystej wódki. Nie potrzebne mi kieliszki, bo nie zamierzam zakończyć na kilku. Napiję się wódki prosto z butelki pozwalając pieścić swoim smakiem moje podniebienie i z miłą chęcią upiję się do przytomności. Wiem, że to nie pomoże wymazać Cię z pamięci, ale na chwilę sprawi, że będę w stanie odłożyć myśli na bok do kolejnego dnia, w którym nie zostanie mi nic oprócz pustki, którą wypełnią myśli./Lizzie
|
|
 |
|
chyba jestem zbyt słaby, by na trzeźwo się zabijać
|
|
 |
Razem bylibyśmy idealni. Zbyt idealni jak na ten podły świat. Dlatego nie będziemy razem. Nie możemy...|k.f.y
|
|
 |
Znasz ten moment gdy w pokoju w ciemności unosi się zapach dymu niedawno wypalonych blantów, seksu i młodości? To uczucie swego rodzaju wolności i szczęścia. Względnego spokoju. Harmonii. Księżyc za oknem, ubrania na podłodze i czyjaś dłoń błądząca gdzieś po Twoim ciele. Ciche szepty, pocałunki, zamknięte oczy. Spokój.Perfekcja. Zapadasz się w silne ramiona, które mocno sie na Tobie zaciskają. Przesiąknięte wolnością powietrze wypełnia płuca i ucieka, po czym znowu wraca. Powoli i umiarkowanie. Nic poza tym nie ma znaczenia, lęki przestają istnieć, zmartwienia giną. Ciągły spokój. Tak bardzo blisko raju. |k.f.y
|
|
 |
|
nie masz pojęcia jak bardzo, strasznie i przejmująco wszystko chuj
|
|
 |
szanuj swoją dziewczynę, albo ktoś inny zrobi to za Ciebie ;- )) / net
|
|
 |
"...bo nie ma w świecie mienia większego niż mieć siebie nawzajem." – Wojciech Kuczok.
|
|
 |
Koniec wakacji to dla mnie oznacza, jakbys odchodził na zawsze, a ja muszę zacząć kolejny rozdział bez Ciebie.
|
|
|
|