 |
|
mimo tego, że jestem już dorosła - nadal jest we mnie to dziecko. ta mała dziewczynka, której w pamięci została matka, której wiecznie towarzyszyła walizka, i ojciec, który wiecznie uświadamiał jej, że jest nikim. jestem dzieciakiem, w którym nadal tkwią braki - brakuje mi większości emocji, i świadomości tego jak się kocha. brakuje mi ciepła, i czułości, bo nikt mi tego nie dał w domu. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Tyle, że ja nie wiem czy potrafię, czy dam radę, bo wy tak bardzo się od siebie różnicie; i gdy Ty mówisz tęsknie słonko, on mówi tęsknie Ty moja suko, i gdy mówię misja podaje mi pigułę i jedziemy a Ty zadajesz tyle pytań, i jeszcze gdy mi zimno to Ty mnie przytulasz najmocniej do siebie a On mówi, że seks mnie rozgrzeje i to, że Ty taki nieśmiały jesteś, buziaka bez pytania mi nie dasz a On bezczelny jest i bez pytania bierze mnie gdzie chcę i ja głupia jestem, że tak mu się daje i, że tęsknie za nim; ale Ty, Ty taki z przyszłością jesteś, taki słaby, że jednym ruchem mogę Cię rozbić, a On taki męski i taki mocny, że może zrujnować wszystko co układałam sobie w głowie, ale tęsknie, tęsknie i czuję się jak jakaś łatwa panna, bo przy pierwszej lepszej okazji bez zastanowienia bym się z nim przespała mimo, że nigdy nie będzie mój i wiesz, znajdź kogoś innego, bo ja chyba nawet wyrzutów sumienia nie będę miała po tej zdradzie, chyba będę się normalnie czuła i pocałuje Cię na przywitanie.
|
|
 |
|
Jego głos niczym kojąca muzyka w deszczowy, pochmurny dzień. / jamaica.
|
|
 |
|
Dzień jest ciepły. Od paru dni jest ciepło. Ciepło jest złe, trzeba pokazywać siebie. Ludzie przyjęli zasadę, że gdy tylko wyjdzie słońce trzeba schować swoje smutki, powinno być się szczęśliwym. Jeśli się nie jest łamie się zasady. Często łamie zasady. Nie tylko dotyczące ciepła. Moje życie jest jedną wielką złamaną zasadą. Więc, czuje się źle, czuje się okropnie, powinniście mnie za to zamknąć, powinniście, powinniście kurwa to zrobić.
|
|
 |
|
To chyba o to chodzi, że ja wybaczam jej wszystko mimo wszystko.
|
|
 |
|
"Ta noc , tylko ty i ja i pieprzyć cały świat "
|
|
 |
|
Mam pełen słoik słonych wspomnień. Niszczysz mnie. Autodestrukcja. Mógłbym umrzeć już teraz. Lęk mi nie pozwala. Boję się, że w ziemi moje żebra zapadną się i białe, ślepe rośliny wyrosną w gnijącej klatce. Szczur powije kilka istot. Może tylko się boję. Łatwo osiągam tylko czerń. Opadają powieki. Bez wątpliwości. Istnieją pewnie inne barwy. Wiem, że są nieokreślone i zmieniają się w ciągu dnia. Nęka mnie światło. Zapomniano o mnie. Powietrze tak ciężko siada na piersi. Nieskończoność cierpienia. Uwięzły w powrotach, w nieustannym cofaniu zegara. Jestem od zbudzenia do zaśnięcia. Moja dusza jest pęknięta i krwawi.
|
|
 |
|
Niefortunnie jest urodzić się człowiekiem, który zazwyczaj kocha bardziej niż jest kochany. Wszystko wydawało mi się wieczne. Złudzenie. Mylne założenie. Teraz mogę potwierdzić słuszność tezy: najbardziej odczuwa się brak osoby, która jest tuż obok Ciebie, kiedy uświadamiasz sobie, że już nigdy nie będzie Twoja. Pragnąłem tylko Twojego ciepła. Oddechów na szkle, uśmiechu, którzy przeszywał mnie na wskroś i aksamitnego głosu, który dźwięczał w mych uszach i pieścił moje zmysły. Chciałem tylko Twojej obecności. Czy wymagałem za wiele?
|
|
 |
|
ciężko zapomnieć kogoś kto dał Ci tyle do zapamiętania. wiesz, że bez niego oszalejesz, ale z nim jeszcze bardziej. jednak czasem lepiej być samemu niż z kimś kto sprawia, że i tak czujesz się samotnie.
|
|
 |
|
brak powodów, żeby zostać to dobry powód, żeby odejść.
|
|
 |
|
umiera i chce być pamiętany tu na dole, na pewno. ale czy ta chęć jest na tyle ogromna, żeby chcieć, aby ta osoba nigdy nie zapomniała, cierpiała z każdym oddechem tak, aby nie mogła i nie chciała pokochać już nigdy, nikogo?
|
|
|
|