 |
i nawet jeśli będzie mi zajebiście źle, na pytanie ''co u Ciebie?'' odpowiem, że radzę sobie świetnie.
|
|
 |
gdy miała piętnaście lat, umiała już całować z otwartymi ustami i wiedziała, że miłość jest głównym źródłem cierpienia.
|
|
 |
nie ubieram szalika, gdy na zewnątrz mróz. Piję colę prosto z lodówki i jem lody na dworze. Krzyczę i śpiewam z całych sił. Byleby tylko stracić głos i już nie móc mówić, jak bardzo za Tobą tęsknię.
|
|
 |
wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście. Nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.
|
|
 |
życia nie można przegrać. Każdy dzień, obojętnie jak przeżyty, to zwycięstwo...
|
|
 |
muszę pogodzić się z tym, że są kobiety ode mnie lepsze. Nigdy nie będę miała pięknych włosów, a białą bluzkę zawsze poplamię. Taka już jestem.
|
|
 |
Obiecuję Ci, że najbardziej gorzkie łzy, przelejesz na łożu śmierci nad czynami, których nie dokonałaś i słowami, których nigdy nie wypowiedziałaś.
|
|
 |
jak długo będzie upatrywała w każdym innym cieniu, tylko ten jeden dla niej najważniejszy cień?
|
|
 |
optymizm to obłęd dowodzenia, że wszystko jest dobrze, kiedy nam się dzieje źle.
|
|
 |
- kocham Cię.
- Ja Ciebie też.
- Kłamiesz...
- Jak ty mnie dobrze znasz.
|
|
 |
przez wszystkie te tysiąclecia, ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma.
|
|
 |
gdy życie podsuwa Ci cytrynę, zrób lemoniadę.
|
|
|
|