 |
|
usiadła na szkolnym korytarzu sama ,włożyła słuchawki do uszu i odcięła się. zamknęła oczy. gdy nagle ktoś się dosiadł i otulił ją ramieniem. Uśmiechnęła się, myślała, że to on. gdy otworzyła oczy ujrzała nie jego twarz lecz zmartwionej przyjaciółki, wybuchnęła płaczem. tak bardzo chciała go przytulić... // fantasticowa
|
|
|
|
-nie chcę już długich spacerów, wspólnych melanży od rana, jedzenia żelków na ławkach w parku. nie chcę przelotnych uśmiechów i krótkotrwałych 'kocham' . tylko tu wróć i przytul tak cholernie mocno. a potem jak musisz odejdź . obiecuję, że tyle mi wystarczy - smajl_
|
|
|
|
(..) gdy tak cholernie mocno Ci zaufałam - zostawiłeś mnie. / veriolla
|
|
|
|
bedę krzyczeć, gdy należy milczeć. będę chodzić w mega luźnych ciuchach mając w dupie opinie innych. będę przeklinać na środku ulicy. będę wredną wyrafinowaną suką. będę pić piwo przez słomke - chociaż tego nienawidzisz. będę pochłaniać ogromne ilosci alkoholu i palić jednego papierosa za drugim. niczego mi już nie zabronisz. / veriolla
|
|
|
|
fajnie jest udawać , że wszystko dobrze, fajnie jest mówić ' nie obchodzisz mnie'. fajnie jest cieszyć się Twoim szczęściem z inną. jednak gdy przychodzi wieczór, serce mówi : ' sorry Mała, nie oszukasz mnie - ja zbyt mocno czuję' . / veriolla
|
|
|
|
tequilla. laptop. dobry bit. lampka nocna. dobra książka. cudowny wieczór. tylko , że zawsze w tle był jeszcze sms od Ciebie. / veriolla
|
|
|
|
-ej! a mieliśmy być na dobre i na złe! - oj, dziewczynko chyba za duzo się telewizji naogladałaś..//fcuk
|
|
|
|
posprzątałabym wkońcu w pokoju. ułożyła książki w biurku. pościeliła łóżko. była miła. nawet tą ochydną aspirynę bym wypiła - gdybyś tylko wrócił. / veriolla
|
|
|
|
i gdy spoglądam na zegarek i akurat jest 22 : 22 to łudzę się, że może jakaś malutka część Ciebie mnie jeszcze kocha.. nikt mi nie zabroni tak mysleć - nawet jego nowa lala! //fcuk
|
|
|
|
siedziałam z kumplami na ławce. przechodziłeś, zbijając im pione - mi również. nie powiem, zabolało. potraktowałeś mnie jak ziomka, tak jakby nigdy nic Nas nie łączyło. skuliłam się na ławce, naciągając bluzę na kolana, zrobiło mi się cholernie przykro. kumple widzieli smutek w oczach, próbowali mnie pocieszać pytaniami czy chce piwo. spojrzałam na Nich błędnym wzrokiem mówiąc : ' jak wyleczy mi serce, to dajcie nawet dziesięc'. zamilkli. tylko jeden z Nich przytulił mnie mocno przy tym ściągając mi z ręki bransoletkę od Niego i chowając mi ją do kieszeni. ' zacznij od małych szczegółów, a z czasem przestanie boleć'. nawet nie wyobraża sobie jak dużo dla mnie zrobił - nie potrafiłam ściągnąć tej bransoletki od miesiąca. / veriolla
|
|
| fcuk dodał komentarz: do wpisu |
25 września 2010 |
|
|
(..) i wiem, że wszystko będzie ok.. pewnie już nie z Tobą, pewnie nie dziś, nie jutro ale za pare tygodni, miesięcy będę mogła ponownie powiedzieć, ze jestem szczęśliwa, cholernie szczęśliwa..//fcuk
|
|
|
|
Dodaj komentarz
