|
Nie jest silna, wcale. Umiera co dzień i tylko jakimś cudem co dzień na nowo budzi się do życia. Gubi się. Właściwie to zawsze jest zagubiona. Nie szuka pomocy. Czasem po prostu lubi pogadać do rzeki, ściany, łąki. Ucieka od wszystkiego, nie umie się tłumaczyć. I strasznie nie lubi zasypiać sama.
|
|
|
Pierwszego odpalam, żeby był klimat. Drugi za tęsknotę. Trzeci, bo pamiętam Twoje ręce na mojej szyi i znów czuję jak liczysz mi żebra. Czwarty, bo w podświadomości wciąż mruczysz mi po cichu do ucha. Piąty, bo zaczynasz się pojawiać przed moim oczami. Szósty, bo jest z...imno. Siódmy, bo dym w płucach czasem rozgrzewa mi serce. Ósmy i lekko kręci mi się w głowie. Dziewiąty, bo sama już nie wiem co się dzieje. Dziesiąty, bo znów muszę uciekać przed Twoim spojrzeniem. Jedenasty, bo chcę się wyzbyć wulgarności. Dwunasty, bo nie wiem czy Cię Kocham.
|
|
|
Gorzej, trzymasz się, bierzesz to na barki żyjesz tu gdzie świat gorzki, wypalasz fajki...
|
|
|
Dziękuję Ci za zapisanie wielu stron w historii mojego życia .. Chwile spędzone z Tobą pisane są najpiękniejszą czcionką . Uczuciami
|
|
|
Chodzi o tą bezgraniczną pewność, że ktoś jest, że czuje to samo.
|
|
|
I gdy wpatrywałeś mi się tak głęboko w oczy poczułam, że mam to, o czym marzyłam od dziecka.
|
|
|
co cię nie zabije to cię rozpierdoli od środka..
|
|
|
Po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.
|
|
|
Miłość? To tylko kilka wspaniałych sms'ów, pocałunków, czasem pieszczoty a nawet sex. To tylko parę miesięcy, niekiedy lat, bycia z kimś kogo słowa przyprawiały o dreszcze. To miliony nieprzespanych nocy, mokrych od łez poduszek i koszmary do końca życia. Tysiące przepalonych paczek papierosów i wypitych przy tym win. Setki zmarnowanych zapałek na podpalanie wspólnych zdjęć. Jedyny plus miłości to zaoszczędzenie na płynu do demakijażu - zastępują go łzy.
|
|
|
Jestem jedną z tych wariatek, kochających kłótnie i bitwy na poduszki. Dogryzanie to u mnie codzienność, a nudę wyeliminowałam z życia. Mam nierówno pod sufitem, ale jak pokocham, nie widzę odwrotu.
|
|
|
Nauczmy się doceniać przyjaciół,bo życie nie kręci się wyłącznie na miłości. Bo gdy ten 'jedyny' odejdzie to z kim potem będziesz wylewał smutki do butelki Finlandii o 5 nad ranem?
|
|
|
Mężczyzn kochamy jak alkohol, jednego wieczoru się zalewasz, a następnego dnia nie możesz na niego patrzeć!
|
|
|
|