|
Dotykamy się, czuję dreszcze Przytulamy się, to za mało Ale wystarcza, żebym zaczęła zastanawiać się co przyniesie nam przyszłość Zrobię cokolwiek, gdy jestem obok ciebie trzęsę się Moje ciało boli, kiedy nie jestem z tobą nie mam siły Droga, jaką mogę pokonać nie ma granic, żadnej odległości Nie rozglądałam się, kiedy cię spotkałam, to musiał być los Kocham cię tak mocno, że aż boli Wlałam w ciebie swoje serce, przestałam się bronić, przysięgam na Boga Położyłam mój mózg na twoich kolanach, kładę się i umieram w twoich ramionach
|
|
|
byliśmy jak lód i ogień i dlatego powinniśmy wzajemnie się wykluczać. mimo to pasowaliśmy do siebie, jak nikt inny. to był kolejny dowód, że należeliśmy do siebie
|
|
|
gdy zamykam oczy, widzę Twoją twarz, Twój uśmiech, który promieniuje jak słońce w zenicie, ten przebłysk w oczach, to odbicie, urzeczywistnienie moich marzeń, tyle wrażeń, tyle niepotrzebnych zdarzeń, a Ja w dalszym ciągu pragnę tylko Ciebie.
|
|
|
Melanżuj tak, byś następnego dnia mówił: Nigdy więcej.
|
|
|
Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów. Maszeruj śmiało według muzyki, którą tylko ty słyszysz. Wielkie biografie powstają z ruchu do przodu, a nie oglądania się do tyłu.
|
|
|
kolejny tydzień. Myśle co jeszcze może się wydarzyć. Były już imprezy, ogniska, wypady na basen do kina, szalone wieczory które raz ciągnęły się jak oszlałe a raz nie wiedzieć kiedy zleciały w oka mgnieniu. Podziwialiśmy zachody słońca i jego wschody.. Ten czas pędzi jak oszalały. codziennie odkrywamy nowe rzeczy raz ze śmiechu pęka nam brzuch raz z miłości - pęka serce .
|
|
|
A jeśli płaczę, nie zwracaj na to uwagi. To nie ja, tylko coś we mnie, co pragnie się wydostać. Nieraz nie pozostaje człowiekowi nic prócz łez. To nie żal. Jestem szczęśliwa.
|
|
|
Przy Tobie wszystko wydaje się możliwe, życie jest nieskomplikowane, a marzenia w zasięgu ręki.
|
|
|
I to w jaki sposób na mnie patrzył, jakbym była tą jedną, jedyną, najbardziej upragnioną. Kochałam jego spojrzenie. I usta. I to w jaki sposób mnie całował. Samym tylko pocałunkiem sprawiał, że chciało się marzyć i śnić.
|
|
|
Jesteś przede wszystkim silnymi ramionami w które mogę wtulić się kiedy tylko chcę. Uśmiecham się. Uśmiecham się. Uśmiecham się. Dla Ciebie. Przez Ciebie. I dzięki Tobie. Zadziwiające jest to, jak bardzo potrafisz przemawiać do mojego serca. Nie słowami. Gestami. Dziękuję. Zwyczajnie za to, że jesteś. Obok. Obok mnie. Ze mną. Przy mnie. Prowadź. Ufam.
|
|
|
Tak lubiła wymykać się z jego ramion, uciekać niczym wystraszone dziecko.. Tak lubiła, kiedy jego dłonie dotykały jej skóry, a ona miała tyle ufności w oczach, tyle wiary w sercu.. Tak lubiła, kiedy w końcu obezwładniał ją uściskiem ramion, a ona już nie chciała uciekać i chciała tylko już zawsze trwać w nim - jedynym miejscu, gdzie czuła się naprawdę bezpieczna..
|
|
|
Obserwowałam jak wraz z oddechem i biciem serca unosi się Twoja klatka piersiowa, trzymałeś mnie wtedy za dłonie. W takich momentach myślałam, że potrafisz zatrzymywać czas.
|
|
|
|