 |
Że to, że jesteście królem czy królową każdej imprezy nie ma już najmniejszego znaczenia, bo z osób Wam znajomych jest tam już tylko barman i pani pilnująca szatni.
Tak, to jest bardzo wygodne, kiedy macie dla siebie całe łóżko. Kiedy nikt nie zabiera Wam kołdry, nie budzi chrapaniem, nie wymaga powiedzenia „dobranoc”. To wygodne, że nie musicie mieć pełnej lodówki, bo jedzenie łapiecie na mieście w biegu, a cała łazienka jest tylko dla Was, więc i skarpety mogą być w niej porozrzucane, i deska nieopuszczona.
|
|
 |
"Wiecie, co jest fajnego w byciu singlem? Pewnie, że wiecie. Fajne jest to, że z niczego przed nikim nie musicie się tłumaczyć. Że nikt od Was niczego nie oczekuje, że do nikogo nie musicie się dostosowywać. Że Wasze życie jest tylko i wyłącznie Wasze, bez całej tej listy zakazów, nakazów i wspólnego układania grafiku. Chcecie na weekend w góry? Jedziecie. Chcecie przespać się z kolegą/koleżanką z pracy? To się przesypiacie.
To jest bardzo proste i bardzo wygodne i zaprawdę, można sobie nawet tłumaczyć, że zawsze można by tak żyć.
Natomiast życie szybko weryfikuje te plany i okazuje się, że jednak nie można. Że z czasem Wasza pełna dyspozycyjność przestaje już kogokolwiek obchodzić, bo koledzy i koleżanki, z którymi dotąd piliście do rana, mają swoje żony, swoich mężów, swoje dzieci albo choćby koty. Że to, że macie wolny wieczór, na nikim nie robi wrażenia, bo od zaliczenia kolejnego klubu ktoś może woleć oglądanie filmów pod kołdrą albo wspólne robienie spaghetti.
|
|
 |
Chociaż z naszych marzeń nieraz zakpił los, jeszcze nie za późno jest ! Znaleźć własne miejsce, gdzie nie boli nic i tam zbudować nowy dom.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnij, że byłaś przy nim szczęśliwa. Niech tych wspomnień nie przyćmi teraz nienawiść, która i tak jest udawana, bo najchętniej w akcie dzikiej desperacji wróciłabyś do niego, dając mu tyle szans ile będzie potrzeba, żeby w końcu było dobrze./ samotna96
|
|
 |
Bo cokolwiek usłyszysz, twoja paranoja użyje tego przeciwko tobie.
|
|
 |
"proszę nie mow mi jak mam zyc, sam wybiore co najlepsze dla mnie, daj mi soba byc, przed siebie isc, nie twoj interes ile razy upadne !!"
|
|
  |
"Jednocześnie chcę i nie chcę Cię spotkać. Boję się spojrzeć Ci w oczy, ale zastanawiam się co mogłabym w nich zobaczyć. Wycięłam Cię już z życia, ale nie z siebie, nie z głowy, nie z myśli".
|
|
  |
Nie rozmawiam z nim już miesiąc i tak się tęskni i chciałoby się go zobaczyć chociaż na chwile. Kiedy idzie się na miasto to Go szukasz, ale wiesz, ze i tak go nie spotkasz. Codziennie się budzisz z nadzieją, że czeka tam sms od Niego albo Go tego dnia spotkasz i tylko słyszysz od innych, ze był tu i tu o tej i o tej godzinie i ma się do nich wszystkich żal, że nie informują cie na bieżąco. Słyszysz tylko plotki, ze po naszej kłótni był załamany i znów masz cholerną nadzieje, że to przez Ciebie, ale gdyby tak było to by napisał w końcu, a tak mija miesiąc i nie wiesz nic już. A ze wspomnień jakie możesz dotknąć zostały resztki gum orbit, które podarował Ci na 20 urodziny, które spędzałaś sama z NIM.
/ gieenka
|
|
  |
Moze ktoregos dnia obudzi mnie telefon, na ktorym pojawi sie twoje imie i zdjecie a w sluchawce uslysze ciche "tęsknie". Moze, ktoregoś popoludnia na spacerze z psem zobacze Cię siedzącego na ławce i kiedy bede przechodzic kolo Ciebie zlapiesz mnie za ręke i powiesz "przepraszam. Przepraszam, ze dopiero do mnie dotarlo jak wazna bylas." Moze jakiegos wieczoru, kiedy będę siedziec na parapecie w pokoju trzymając ulubiony kubek ulubionej gorzkiej herbaty, ulubionym bitem w sluchawkach, pojawisz sie nagle w zasiegu mojego wzroku i bedziesz patrzyl w moje okno, a z ust warg wyczytam "przepraszam,kocham,wroc."
Moze,ktores nocy, kiedy bede ogladac jakis smutny film dostane od Ciebie smsa, w ktorym napiszesz "zimno mi bez Ciebie".
Moze... / gieenka
|
|
  |
Siedzialam na krawężniku w opuszczonej dzielnicy miasta. Toczyly sie tam jedynie liście popychane przez wiatr Ze łzami w oczach, bit w uszach dusze leczył. Czekalam na Ciebie, tęskniąc za smakiem Twoich ust i cieplem jakie biło od Ciebie, kiedy siedzielismy w siebie wtuleni. Chcialam usiąść na Twoich kolanach, a nie na zimnym krawężniku, i opowiedzieć jak mi bez Ciebie ciężko i źle i jak wspomnienia Naszych chwil kłują mnie w serce. / gieenka
|
|
  |
Chcialabym, żeby z każdą wypłakaną łzą mniej mi na Tobie zależało.
Chciałabym, żeby z każdym dniem chciałoby mi się Ciebie mniej.
Chicałabym zapomnieć, że tak bardzo byłeś dla mnie ważny.
Chciałabym zapomnieć Twój głos.
Chciałabym zapomnieć każde słowo.
Chciałabym zapomnieć Twój dotyk.
Chciałabym zapomnieć Twój smak.
Chciałabym zapomnieć Twój wygląd.
Chciałabym cofnąć czas.
Chciałabym cofnąć to wszystko skoro nic nie znaczyło.
Chciałabym, żebyś usunął się z mojego serca.
Chciałabym... NIE! Gówno prawda.
Chciałabym być tak ważna dla Ciebie jak Ty dla mnie... / gieenka
|
|
 |
Ludzie robią głupie rzeczy w obawie, że wszystko w ich życiu już się wydarzyło.
Już nie będzie pierwszych randek.
Już nie będzie tego uczucia, kiedy po raz pierwszy ściągasz z niej stanik, ona ma 20 lat i pachnie bzem.
Nie będziesz już na studiach.
Nie będziesz już pił do rana z przyjaciółmi, budując więzi, które są w stanie przetrwać dekady.
Nie będziesz krzyczał do niej pełnym głosem: kocham cię i nie będziesz już widział uśmiechu kobiety pełnego oddania. Bez śladu cynizmu.
Nie zobaczysz już nigdy światła w jej oczach na twój widok, kiedy masz swoje usta trzy centymetry od jej i trzymasz jej twarz w dłoniach.
Nie pójdziesz już nigdy do pierwszej pracy. Bo masz za sobą ich już kilka.
„Nie będzie już takiej wiosny, takiego lata, wódka nie będzie tak zimna i pożywna.”
|
|
|
|