 |
budzisz się rano a w źrenicach jeszcze resztki wczorajszego słońca.
to tęsknota, wiesz?
|
|
 |
'i tylko bądź obok. i dalej mnie rozśmieszaj. i mów mi to, co chciałabym usłyszeć. i śmiej się, gdy ja się śmieję. i powoduj, że będę przy Tobie bezpieczna. i spraw, bym mogła Ci zaufać. i przytul, gdy tylko
zechcesz. i ocieraj moje łzy, pocieszaj i kochaj.'
|
|
 |
'spojrzałam na Ciebie zimnym wzrokiem. znałeś go doskonale. wiedziałeś, że owo spojrzenie jest moją barierą, gdy bardzo chcę ukryć moje prawdziwe uczucia. właśnie wtedy budziła się we mnie ta wyrachowana suka, dla której nic nie miało znaczenia. to były tylko pozory. Ty wiedziałeś jak jest naprawdę. jak krucha i delikatna jestem pod tą peleryną obojętności.
|
|
 |
Człowiek chce być świętym i chce być diabłem, a za każdym razem, gdy zamknie oczy, widzi siebie w bardzo udanej postaci, widzi siebie, jakim nigdy być nie może... Ponieważ nie zawsze można zamknąć oczy, rodzi się najprawdziwsza troska, ból serca, ból świata.
Autor: Joseph Conrad
|
|
 |
'if you open your eyes you'll see that something is
wrong.'
jeśli otworzysz oczy, zobaczysz, że coś jest źle.
|
|
 |
Na zmianę ufam i wątpię
Chociaż to takie nierozsądne
|
|
 |
ciało i rozum w permanentnej niezgodzie.
|
|
 |
słuchaj jak miłość wrzeszczy do ucha.
|
|
 |
miłość głaszcze cię dłonią.
|
|
 |
gdzieś za nami ,co by było gdyby..'
|
|
 |
do końca wierzyć w przyszłość.
|
|
|
|