|
Chyba się odkochałam. - To czemu płaczesz ? - Bo nie lubię zabijać miłości. - Tak ? A pomyśl, co będzie, jak w wakacje znów go zobaczysz. - Wiem, co będzie. Znów się zakocham.
|
|
|
Patrząc w księżyc uświadamiam sobie, że tak naprawdę przegrałam. Moje życie wyglądało jak gra w pokera, postawiłam wszystko na jedną kartę i straciłam. I nie wiem skąd jeszcze biorę siły, żeby szeroko się przy Tobie uśmiechać.
|
|
|
Może to czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje i będzie kazał spojrzeć w drugą stronę. Być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań, że to wszystko da się jeszcze odwrócić, cofnąć o parę tygodni, miesięcy, zmieniła moje nastawienie.
|
|
|
Ja wezmę klej i posklejam serce, Ty weź kredki i dorysuj mi uśmiech!
|
|
|
Myślałam, że będę płakać za tobą wiecznie. ale nie mogłam, więc nie płakałam. Ludziom umierają dzieci i nawet oni nie płaczą wiecznie. Myślałam, że będę miała twoją twarz w głowie przez cały czas,
a nie pamiętam nawet, jak wyglądały twoje uszy.
|
|
|
Ale zdaje sobie sprawę z tego kim jestem, a czym nie. Więc przestań próbować mnie "rozgryźć", bo i tak nie jestem święta.
|
|
|
Jakbym się budziła z głębokiego snu. Zmusiłam cię do złamania tylu zasad. Podejmuję teraz całe ryzyko. Nigdy cię nie wyrzucę.
|
|
|
Ja nie mogę płakać. Bo widzę tę słabość w twych oczach. Fałszywie się uśmiechałam, śmiałam.
Każdego dnia mojego życia.
|
|
|
Nauczyłam się grać bezpiecznie z boku, więc nie jestem raniona.
|
|
|
Nie popełnie tego samego błędu co ty. Nie pozwole sobie, moje serce tak cierpi. Nie złamie tej samej zasady co ty, upadając tak ciężko.Nauczyłam się tej trudnej zasady by nigdy jej nie porzucić.
|
|
|
Interpretować miłość jakby była tylko grą. Potem odwrócić się i żyć znowu. O tak!
|
|
|
Białe linie na Twoim umyśle. Zatrzymaj je. Nigdy nie byłeś gotowy na kłamstwa.
|
|
|
|