|
coraz ciezej wkladac kurwa coraz wiecej uczuc
|
|
|
wolałem, jak bylas blada i mialas gastro po spliffach
|
|
|
"Zostawiłem ją - bo przecież to nie działało, myślałem, że możemy być przyjaciółmi. Odmówiła. Wydawało mi się, że to ona chciała mnie zostawić już dawno. Kiedy postawiłem wszystko na jedną kartę powiedziałem stop. Ona zaczęła walczyć. Walczyła jeszcze chwilę - tłumaczyła, prosiła o wybaczenie. W końcu to olałem. Przestałem odbierać telefony, odpisywać, żyłem dalej. Któregoś dnia pojechałem zabrać od niej moje rzeczy. Rozładował mi się telefon nie uprzedziłem, że przyjadę. Zadzwoniłem do drzwi. Otworzyła mi. Zapłakana, w mojej bluzie, wychudła jakoś i oczy miała podkrążone dopiero teraz zobaczyłem jak bardzo ją skrzywdziłem..."
|
|
|
nie miałem żadnych zainteresowań. nic mnie nie obchodziło. zupełnie nie wiedziałem, jak sie wywinąć z tego wszystkiego. inni umieli przynajmniej delektować się życiem. jakby rozumieli coś, czego ja nie rozumiałem. Może miałem jakiś brak. niewykluczone. często czułem, że jestem gorszy. chciałem się tylko od nich odczepić. ale nie było dokąd pójść. samobójstwo? Jezus Maria, jeszcze jedna robota do odwalenia. miałem ochotę przespać pięć lat, ale mi nie dawali
|
|
|
Dziś zasypiamy w białej kołdrze, a kiedyś zakopią nas w jednym grobie.
|
|
|
Jestem z miejsca, gdzie modniejsza była hera niż Carolina Herrera, a każdy dzień był po to żeby przegrać, wygrali tylko stąd nieliczni.
|
|
|
Ale wyschły łzy już dawno. Czasem jak się napierdolę trochę serce szlocha za tym, czego tak na prawdę nie chciałem nigdy, pytam jak to? On mi mówi "długo ukrywałem blizny".
|
|
|
Minął rok - rok od wypadku, w którym straciłam tak wiele, rok żałoby po W., rok ucieczki od żalu, rozpaczy, pretensji, poczucia winy. W 2017 wchodzę z czystym sercem. Otwarta na nowe, chcę aby był to mój rok - aby nic innego nie miało znaczenia. To rok aby stanąć na własnych nogach, stworzyć własne rodzinne ciepło, rok by się zakochać, rok na coś, rok na mnie...!
|
|
|
Wiem co to miłość tak samo jak nienawiść.Wiem co to kraina pozbawiona wszelkich granic.W głowie mam wspomnienia wiem, że nie oddam ich za nic.Mosty raz spalone wiem, że nie da się naprawić.
|
|
|
Nie potrafię im wybaczyć, który z nich o mnie pamięta? Ile dajesz tyle wraca, teraz przypierdala puenta
|
|
|
Uwierz wiem jak ciężko wszystko zacząć od początku.Ten ból i wspomnienia skryte w najgłębszym zakątku.Wyrwałem się w końcu, alko, dragi i omamy.Przejebane stany dziś mam na życie plany.
|
|
|
Kiedy dzwonisz, zawsze drżącym głosem pytam halo. Robię rachunek własnej radości i bólu.
|
|
|
|