 |
nie, ja nie płaczę. to tylko serce przykryte nawałem wspomnień wyrzuca na wierzch słone łzy. nie, ja nie cierpię, ja umieram z bezsilności każdego dnia na nowo. nie, ja nie znikam, ja wtapiam się w szare tło. nie, nie jestem ważna, przecież nie znaczę już nic.
|
|
 |
Tęskniła za czasami, kiedy był
przy niej. Kiedy mogła w
każdej chwili potrzymać go za
rękę, czy pocałować. Chciała
żyć normalnie, pogodzić się z
tym, że jego już nie ma. Każdy
wieczór spędzała siedząc na
podłodze, płacząc i
zastanawiając się, czy
kiedykolwiek się z tym
wszystkim pogodzi. Myślała o
nim, cały czas. Za każdym
razem, kiedy się budziła, kiedy
szła chodnikiem, kiedy
spotykała się ze znajomymi -
tęskniła. Patrzyła na telefon,
mając nadzieję, że zadzwoni,
przecież zawsze to robił. Ale on
nie dzwonił, jego już nie było.
Przez cały ten czas sekundy
dłużyły się niemiłosiernie. Z
każdą minutą brakowało go
bardziej. Tamtego dnia straciła
wszystko, co kochała.
|
|
 |
Przyjaźń ? Ha , lepiej o tym nie mówić .
|
|
 |
Pragniemy miłości , chociaż to właśnie ona zabija . | dzyndzuś
|
|
 |
na tacy miłości przyniosę Ci kubek szczęścia , kanapkę ze słodkim pocałunkiem i bukiet kolorowych dni .
dobrze ?
|
|
 |
Możesz sobie myśleć , że zapomniałam i że juz mi przeszło . Ale nie umiem . Bo Ty , kochanie , jesteś chorobą nieuleczalną .
|
|
 |
Trzeba wiedzieć kiedy skończyć . Papierosa , dogryzanie ludziom , upijanie sie i miłość . Zwłaszcza miłość . | dzyndzuś
|
|
 |
Jeśli okazywaniem miłości ma być wsadzanie ręki w majtki , to ja dziekuję , postoję . | dzyndzel
|
|
 |
My , kobiety , jesteśmy dziś samodzielne i silne , ale pod koniec dnia , potrzebujemy przy sobie silnego mężczyzny o romantycznej duszy .
|
|
 |
A w Twoich oczach widziałem wzruszenie, to uczucie..
|
|
 |
Znów spotkalibyśmy się wśród chwil
Co blakną, choć pielęgnuję je z całych sił.
|
|
 |
A wiesz co jest najgorsze? że uczę się z tym żyć.
I staje się tym kim, najbardziej nie chciałem być.
Stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt...
|
|
|
|