 |
|
Pozmieniało się dokoła, nie wiem czy to świat zwariował / PIH
|
|
 |
|
więc nie pisz i nie dzwoń, już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno, ty to tylko przeszłość. / bonson & matek
|
|
 |
|
KOCHAM TEN STAN KIEDY WCHODZE NA MOBLO I W KOŃCU DZIAŁA ;D
|
|
 |
|
udajesz silną, ale w końcu nie wytrzymujesz i łzy same zaczynają spływać ci po policzku.. / ulicznaliryka
|
|
 |
|
choć raz spójrz w jej czerwone, zapuchnięte i zapłakane oczy. To co w nich zobaczysz, wstrząśnie Tobą na długo . Nawet nie jesteś w stanie uwierzyć, że w tak niewinnej dziewczynie moze mieścić się tylko bólu, nienawiści i goryczy./ lilioussis
|
|
 |
|
Zostawił ją pierwszego kwietnia. A ona ze łzami w oczach łudziła się, że usłyszy zaraz 'prima aprilis kotku'. // love-4ever
|
|
 |
|
w pamięci trzymam Twoje rzucone na wiatr słowa, niespełnione obietnice i masę przykrych wspomnień z Twoim wizerunkiem. / lilioussis
|
|
 |
|
Podarowałeś mi coś, co nawet trudno nazwać. Poruszyłeś we mnie coś, o istnieniu czego nawet nie wiedziałam. Jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. Zawsze. / lilioussis
|
|
 |
|
kocham gdy się kłócimy i ja ze łzami w oczach krzyczę : - pierdol się ! na co Ty mi odpowiadasz : - tylko z Tobą.
|
|
 |
|
Ewidentnie, przeszkadzała Ci, była dla Ciebie nikim, zwykłą zabawką na dni kiedy miałeś ochotę na jakąś dziewczynę. Czy coś do niej czułeś ? Byc może na początku, a może już od początku traktowałeś ją jak śmiecia. Miałeś ją za zwykłą dziwkę, chociaż nie puszczała się na prawo i lewo, wszystko co Ci mówiła obracałeś przeciwko niej. Wtedy właśnie przekonała się za kogo ją tak naprawdę masz. Wcześniej nie chciała w to wierzyć, że mogłeś zachować się tak, jak wszyscy inni. Nawet nie masz pojęcia jak bardzo bolały ją Twoje słowa. Twoja duma nie pozwalała Ci na okazywanie jakichkolwiek uczuć. I jak się teraz czujesz wiedząc że zrobiła to przez Ciebie ? Nie potrzebowała niczego poza odrobiną uczuć, a Ty nawet tego nie potrafiłeś jej dać. Jej serce nie wytrzymało, była za słaba. Przegrała walkę o życie. | jd
|
|
 |
|
widzę na ulicy pustkę chociaż ludzi multum .
|
|
 |
|
kłóciliśmy się..krzyczałeś, wyzywałeś mnie, od najgorszych. wybiegłam, bo nie chciałam już dłużej na Ciebie patrzyć, nie chciałam żebyś ty patrzył na mnie. taką brudną i obdartą z godności, którą sam mi zdarłeś. biegłam przed siebie, nie oglądając się za siebie i jednocześnie miałam nadzieje że biegniesz za mną. biegłeś. złapałeś mnie za rękę i zatrzymałeś, odgarnąłeś z twarzy moje mokre od deszczu włosy. spojrzałam ci w oczy i już wiedziałeś że jestem Twoja.
|
|
|
|