 |
kiedy kocha się kogoś z wzajemnością, smutki przestają istnieć. / tonatyle
|
|
 |
nie znoszę, gdy wyjeżdżasz. wolę, kiedy jesteś przy mnie i trzymasz moją rękę. czuję się wtedy spokojna i bezpieczna. / tonatyle
|
|
 |
brakuje mi Ciebie. przyjemnych dla ucha szeptów, bezpiecznych ramion, miękkich ust i uczucia, że jest się dla kogoś ważnym. / tonatyle
|
|
 |
|
Brakuje Ci jej. Pytasz samego siebie dlaczego? Przecież juz jej nie kochasz a wszystko co nowe masz obok siebie.Przecież sam odszedles. Tesknisz za jej glupim śmiechem,ale przecież nowy śmiech właśnie odbija się echem w twoich uszach. Tesknisz za jej niebieskimi lsniacymi na Twój widok oczami kiedy patrzysz w te nowe , jednak pozbawione jakiejkolwiek wspólnej historii. Brakuje Ci tych dziecinnych wyglupow kiedy wydawała się być najszczesliwsza osoba na świecie. Tesknisz za ciepłym delikatnym dotykiem który zabijał cale twoje złe emocje. Nowy dotyk wydaje się być tylko przyjaznym gestem. I w tym wszystkim pytasz siebie jak to mogło się stać. Jak cos nowego czego tak bardzo pragnales mogło zastąpić starą najważniejszą dla ciebie milosc.
|
|
 |
Idziesz z nimi do łóżka, bo choć przez chwilę jesteś w ich centrum. Choć przez chwilę Ty też masz kogoś kto daje Ci jakiekolwiek uczucia. Miotasz się w tej pościeli i rozpaczliwie szukasz miłości tam, gdzie miłość to tylko orgazm. I nie, nie oceniam Cię. Wiem jak to jest. Ale wiem już też, że kiedy pot wyschnie, ja się ubiorę, nie bedę lepsza. Będę nienawidzić siebie jeszcze bardziej./esperer
|
|
 |
|
w sylwestra tego roku, przy fajerwerkach, z szampanem w ręce, życzyłam sobie szczęścia. tak, szczęścia. nie Jego. nie Jego miłości. SZCZĘŚCIA, chce byś szczęśliwa już nie ważne czy z Tobą, ale chcę do cholery.
|
|
 |
|
Minął już jakiś czas, który pozwolił ci uporządkować w głowie całą przeszłość. Zaczęłaś trochę inne życie, z innymi ludźmi obok, z lepszymi perspektywami, z pewniejszymi nadziejami. Zamknęłaś za sobą drzwi, a później wyrzuciłaś od nich klucz. Nie chcesz już wracać, roztrząsać wszystkiego na nowo. Już wybrałaś, podjęłaś decyzję. Minione lata odeszły w niepamięć. Uśmiechasz się. Poranki stały się przyjemniejsze. Kawa smakuje lepiej. Wszystko stało się inne, piękniejsze. Jesteś weselsza, bynajmniej tak ci się wydaje, bo któregoś dnia trafiasz na kogoś, kto rujnuje wszystko jednym, jakże dotkliwym, a zarazem trafionym w samo sedno pytaniem - dlaczego jesteś nieszczęśliwa? [ yezoo ]
|
|
 |
Iluż mężczyzn nie umie inaczej poruszyć serca
kobiety, jak tylko je raniąc. / net
|
|
 |
zawsze uciekałam w pisanie. napisane słowa zastępowały to, czego nie były w stanie wyrazić usta. / tonatyle
|
|
 |
boję się, że utracę serce, rozum i wyjątkowość przy kimś, kto był niepowtarzalny a stał się taki jak wszyscy. / tonatyle
|
|
 |
nigdy nie zdołam porozumieć się z miłością. ona mnie krzywdzi, ja po wielu rozczarowaniach zaczęłam nią gardzić. to nie ma przyszłości. / tonatyle
|
|
 |
myślałam, że miłość w końcu wysłała mi dobre zaproszenie. jednak po latach dotarło do mnie, że chyba ponownie pomyliła adres. / tonatyle
|
|
|
|