 |
Nie wiedziała dlaczego, ale wiedziała,że kiedy jest całkiem samotna, czuje że wszystko traci...
|
|
 |
taka mała istotka z nierealnymi marzeniami...
|
|
 |
-Wiesz co w tym wszystkim jest najśmieszniejsze.? -Nie... - to, że ja naprawdę uwierzyłam w to pierdolone szczęście.! W to, że mogę być kochana.!
|
|
 |
Kochaj mnie! - Co? - Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak! - Już raz tak pokochałem. Ale Ty mnie wtedy odrzuciłaś.
|
|
 |
I mimo wszystko potrzebowałam tego bałaganu, który robił w moim życiu ..
|
|
 |
Kiedy mówię "dam rade", myślę '"już gorzej być nie może "
|
|
 |
Nie poddała się po pierwszym upadku. Walczyła o swoje, bo wiedziała, że po deszczu zazwyczaj pojawia się słońce...
|
|
 |
Znów nie jest tak jak miało być... Ogarnij się i nie patrz w tył...
|
|
 |
wydawała się twarda , zadziorna i silna . a w środku tak krucha i niewinna ...
|
|
 |
tak to już jest , że za słodkie chwile szczęścia - Bóg każe czasem płacić bezlitośnie srogą śmiercią . Wzlecieć jak Ikar w górę , po czym upaść możesz , w życiu łatwo się poślizgnąć , więc uważaj Ty też możesz ...!
|
|
 |
„przynieś ukojenie moim zmysłom , nie widzisz, że dla Ciebie robię wszystko?co było kiedyś wszystkim , ale prysło , ale jest nadzieja to nie znikło ... Chodź ze mną tylko porusz swój cień , rozpal w moim sercu ten płomień , dzięki niemu po nocy przyjdzie dzień , zatracona w Tobie , proszę ocal mnie ...
|
|
 |
' Twój obraz trzymam ciągle pod powiekami , lecz jestem bezładna jak liść na wietrze .. Ciągle czekam na Ciebie w drzwiach ze łzami , a tam tylko zimne wita mnie powietrze ..
|
|
|
|