 |
Ktoś wykrzyknął kiedyś do uczonego mędrca:
-Bóg nie istnieje!
-Nieprawda. Bóg istnieje.
-Masz na to dowód? Mógłbyś mi wytłumaczyć skąd to wiesz?
-A w jaki sposób wytłumaczyłbyś niewidomej od urodzenia osobie jak wygląda kolor czerwony czy zielony?
-To niemożliwe.
-Właśnie, tak samo niemożliwe jest udowodnienie istnienia Boga. Jednak nawet jeśli ślepy nie widzi kolorów, nie oznacza to, że one nie istnieją...
|
|
 |
-Powiedz mi coś o Miłości.- spytało zaciekawione dziecko Tatę.
-Gdybym miał nadać kształt Miłość było by to serce. Kolor jakim pomalował bym Ją to czerwony. Jej smak to sama słodycz. Jeżeli chodzi o jej naturę, jest to niewątpliwie ciepła natura. Delikatna jak aksamit.
Tyle oblicz ma Miłość. Tyle symboli.
-Dlaczego ma tyle symboli Tato?
-Żeby ludzie mogli sobie Ją wyobrazić synku.
-To nie wystarczy Jej poczuć?
Za dużo się mówi o Miłości...
...za mało się Kocha.
|
|
 |
Po słowach sztyletujących serce, czekasz już tylko na krwisto-czerwony księżyc.
*Nie wiem czy ktoś zrozumie tą myśl. Jednak ma ona swoje przesłanie.
|
|
 |
Gdy powiesz, że trawa jest niebieska, uwierzy.
Gdy stwierdzisz, że woda jest sucha, przyzna Ci rację.
Gdy oświadczysz, że czerwony to najładniejszy z kolorów, zgodzi się z tym, mimo że go nie znosi.
Gdy skłamiesz, że autobus się spóźnił, uzna to za prawdę.
Dlaczego więc nie może uwierzyć, gdy mówisz, że ją kochasz?
Tak bardzo chciałaby Ci uwierzyć...
|
|
 |
-A co jeśli Czerwony Kapturek kochał Wilka. ?
-to jest wielce prawdopodobne...
-więc?
-... chory z miłości ,obsesyjnie kochając Czerwonego Kapturka wolał ją zjeść, by nikt więcej nie mógł jej pokochać.
|
|
 |
Naturalność jest dziś cechą szczątkową. Większości ludzi nawet podczas płaczu towarzyszy myśl, by nos nie był zbyt czerwony, oczy nie za bardzo przekrwione, a łzy ładnie spływały po policzkach.
|
|
 |
Na niektórych z nas Bóg powinien umieścić wielki, czerwony guzik autodestrukcji.
|
|
 |
-Jaki kolor ma miłość?
-Czerwony jak krew.
-Dlaczego?
-Bo rani...
|
|
 |
Namalowałem obraz…skromny,czerwony kwiat zagubiony wśród kamieni i odrapanych murów.Nazwałem go”Samotność”.Za chwilę przyfrunął błękitny motyl…już nie byłem samotny...
|
|
 |
A co jeśli Czerwony Kapturek kochał Wilka. ?
|
|
 |
Czerwony lakier , czerwona szminka , czerwone szpilki i czerwone oczy od płaczu . - zadowolony ?
|
|
 |
Pyta miłość przyjaźni. - A po co Ty właściwie jesteś? Na to przyjaźń: - Osuszam łzy, które Ty powodujesz.
|
|
|
|