 |
"Do twarzy mi było w Smutku. Zaprzyjaźniłam się z nim nawet. Z Tęsknotą także.
Wiedziałam teraz, że tęsknota to nie tylko przebieranie ziarnek maku. Nie tylko nasłuchiwanie jego kroków za drzwiami. Czekanie na dzwonek lub zgrzyt klucza w zamku. Bo „tęsknić” i „czekać” to prawie to samo. Pod warunkiem że czekając się tęskni, a tęskniąc czeka.
Z tęsknoty można przestać jeść. Można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. Można wytapetować mieszkanie. Umrzeć można.''
|
|
 |
"Tęskniła za nim nieustannie. Oprócz pragnienia odczuwała tylko to jedno: tęsknotę. Ani zimna, ani ciepła, ani głodu. Tylko tęsknotę i pragnienie. Potrzebowała tylko wody i samotności. Tylko w samotności mogła zatopić się w tej tęsknocie tak, jak chciała. Nawet sen nie dawał wytchnienia. Nie tęskniła, bo śpiąc się nie tęskni. Mogła tylko śnić. Śniła o tęsknocie za nim. Zasypiała ze łzami w oczach i ze łzami się budziła."
|
|
 |
Jesteś jak jeż. Siedzisz obok mnie i chociaż bardzo bym chciała, nie mogę cię przytulić. Boję się, że mnie zranisz.
|
|
 |
Byłeś przy mnie w ten ostatni czas, kiedy najbardziej tego potrzebowałam... pocieszałeś kiedy było mi smutno i lały się łzy z moich oczu... dodawałeś otuchy kiedy traciłam nadzieję... cieszyłeś się kiedy tylko usłyszałeś nutkę radości w moim głosie... i czekałeś by mnie przytulić i powiedzieć " ...Kocham Cię, już jesteśmy razem... " takiego kogoś właśnie potrzebuje do końca świata i jeden dzień dłużej kogoś na kogo zawsze będę mogła liczyć jak na swoją matkę. kogoś kto pochwali i skarci kiedy będzie trzeba. kogoś takiego jak Ty...Jak mogłam zwątpić...?
|
|
 |
- Spójrz mi w oczy i powiedz "nie"
Spojrzałam w jego szafirowe oczy
-Nie - nie spodziewał się tego myślał,że się ugnę pod jego smutnym wzrokiem.
-Tylko grasz - diametralnie zmienił wyraz twarzy, uśmiechną się
-Wcale nie - zaprzeczyłam, choć miał racje grałam chciałam tylko sprawdzić, co zrobi i upewnić się czy dam radę mu odmówić
-kiedy to robisz delikatnie przygryzasz wargę, aby opanować uśmiech
Podszedł i chciał mnie przytulić, ale ja delikatnie go odepchnęłam odwracając twarz, znów udawałam…
- Blefujesz
- skąd tym razem wiesz?
-Z nam cię
|
|
 |
Chciałeś się przytulić do mnie czy chciałeś się przytulić, bo miałeś taką potrzebę, a ja akurat byłam pod ręką? Jeżeli następnym razem będziesz się chciał przytulić do mnie - zrób to a nie szukaj wymówek. Ale jeżeli będziesz miał taką potrzebę, a ja będę w pobliżu, to jak najszybciej się ze mną pożegnaj, kup ogromnego misia i przytul się do niego. Bo Tobie i tak jest obojętne do kogo się tulisz, a miś nie będzie cierpiał, bo przecież nie ma uczuć, prawda…? Ja, w przeciwieństwie do misia, mam uczucia. Tylko dlaczego tego nie rozumiesz?*
|
|
 |
Gdy zostaję sama pośród czterech ścian, biorę misia, przytulam go i wyobrażam sobie, że to Ty, że to właśnie Ty ratujesz mnie z tej samotności.
Teraz to takie łatwe, ale czy jako dorosła będę miała czas by tak znów go przytulić? pewnie nie..
|
|
 |
Błękit nieba-Twoje oczy.
Błądzę miedzy zakamarkami naszej przeszłości.
Co widzę? Ciemność.
Boję się.
Że nie będzie miał kto mnie przytulić podczas burzy.
|
|
 |
No kurcze mógłbyś się w końcu do mnie przytulić!
|
|
 |
Ona tylko się uśmiechnęła i mocno przytuliła ....
|
|
 |
-Widzę to, widzę jak na mnie patrzysz, widzę, jakie masz smutne oczy.......Ja też tęsknie za Tobą, za Twoim uśmiechem. Przepraszam jestem głupi. Chce byś wiedziała, że jestem obok, jestem przy Tobie zawsze bez względu na to co się stanie. Wiem że nie potrafisz mi zaufać nic dziwnego tyle razy Cię zawiodłem . Nie chce Cię prosić nie mogę cię zapytać ?czy mogę do ciebie wrócić? , bo wiem ze nie będziesz potrafiła odpowiedzieć.
-JA.........ja po prostu się boję że znów mnie zostawisz.....
-Tez się tego boję, nie chce obiecywać, lepiej będzie jak zostanie tak jak jest teraz.
-Teraz?? Czyli jak??
-Tak po prostu, zawsze możesz przyjść i się przytulić jeżeli tego potrzebujesz.
-A ty mnie nie odtrącisz??
-Nigdy! Jesteś dla mnie bardzo ważna i chce byś była szczęśliwa... I chciałabym cię prosić tylko o jedno.
-O co??
-Jeżeli będziesz musiała się wypłakać to zadzwoń do mnie, przyjdź i wypłacz się w moje ramie proszę....
|
|
|
|