 |
|
ZAWIESZAM na jakiś czas. nie wiem czy długo czy krótko. mam dość zawiści ludzi, nienawiści i tego co w nich drzemie. zawsze staram się w nich wierzyć, ale ciągle za wiarę w was dostaję po dupie od życia. więc skończę z tym. nie będę utrzymywał z nikim z was kontaktu na razie. odłączam się od tego świata. do kiedyś. ~ Micha btw. może nie jestem idealny i przystojny, ok ale spójrzcie na siebie czy wy też macie wszystko idealne proporcjonalne i wgl? może mam te pieprzone uczucia, którymi łatwo mnie zniszczyć ale czy to powód, żeby to robić? taka jebana zemsta za to z popierdolonym czy co? i jeszcze jedno ludzie kurwa dorośnijcie i zacznijcie myśleć, bo swoich słów będziecie żałować. i owszem wygraliście tymi pojazdami na moją rodziną na formie czy na pw, bo nie będę tu pisał, ale wrócę, a życie wam nakopie do dupy. Amen. Elo. ł
|
|
 |
to już 771 dni razem;**** Kocham tego faceta na maxa....;D nikt, jak on nie daje mi tyle szczęścia;)
|
|
 |
|
mówisz, że wiesz co to ból? otóż jesteś w pierdolonym błędzie. ja wiem co to ból, ale nie taki normalny, ten ból, który ja czuję jest zupełnie inny, nie wytłumaczalny, nie zrozumiały dla Ciebie. nie chodzi już nawet o to, że to ból psychiczny, fizyczny czy też złamanego serca, bo właśnie takie jest moje serce od pewnego czasu, tamten moment zabrał mi wszystko, zabrał mi tlen, który pozwalał mi żyć, teraz jestem już tylko wrakiem człowieka, który kiedyś żył dla niej. ten ból, który w sobie noszę jest niewyobrażalny. boli mnie każdy centymetr ciała i duszy. mój mózg i serce wariują bez niej. przestałem już z tym walczyć, po prostu się poddałem../kolekcjonerr
|
|
 |
Jego wzrok błądził za mną śledząc każdy wykonany przeze mnie ruch.-Uważaj na niego,gapi się jakby miał zaraz pożreć Cię wzrokiem-słysząłam głos przyjaciółki.-Niech się gapi i podziwia- odrzekłam kończąc pisać smsa po czym wstałam i wyszłam z pokoju.Nie minęło 5 minut jak reszta poszła w moje ślady.Z każdą sekundą był bliżej szepcząc i podszczypując mnie za uda-Uważaj,żebym ja Cię zaraz nie uszczypnęła!-krzyknęłam i ponowie opusciłam pomieszczenie.Podążał za mną.Mimo,ze znałam go 2 godziny,mimo,ze wkurzał mnie bardzo to pociągał.Cholernie mnie pociagał.Nie wiem kiedy zaczelismy się całować.Jego dłonie bladziły po całym moim ciele.Poznajac każdy zakamarek mego ciała.Chciałam krzyczeć lecz bałam sie rekacji znajomych.Czułam się pierwszą lepszą,choć mówił,że tak nie jest.czułam się nikim,choć mówił,ze jestem wszystkim.Na drugi dzień zadzwonił prosząc o spotkanie.Lecz ja nie mogę.Nie moge spojrzeć swojemu odbiciu w lustrze, nie moge zapomnieć ostrzeżeń przyjaciółki..Żałuję..|| pozorna
|
|
 |
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
A teraz przyjdź do Mnie. Razem usiądziemy przy oknie i w blasku księżyca będziemy cerować nasze poszarpane serca...
|
|
 |
Kiedy się kocha, wszystko dookoła nabiera coraz głębszego sensu...
|
|
 |
|
może jestem oszustem, ćpunem, pijakiem i po prostu nikim, Ale też mam serce../kolekcjonerr
|
|
 |
|
siedzę sam w ciemnym pokoju, a w głośnikach leci właśnie ta piosenka.. Jest puszczona tak cicho jak tylko się da, by było słychać samą melodie, bez słów, które tak dobijają, ale to praktycznie nic nie daje, bo znam je na pamięć.. Przez nią często mam łzy w oczach, to tylko piosenka, tak sobie często wmawiam.. Ale to tylko pozory, z reguły to tylko zwykła piosenka, a w rzeczywistości to wszystkie wspomnienia, coś co praktycznie może odmienić życie. Wspomnienia, które do dziś znaczą dosłownie wszystko, mimo że bywały chwile gdy o nich nie myślałem, i piosenki także nie słuchałem. A teraz? Stało się, znów myślę o tym wszystkim, znów to wszystko wraca../kolekcjonerr
|
|
 |
|
nagle wewnątrz coś pęka, do krwi zagryzam wargi, z marnym kawałkiem czegoś ostrego w dłoni, po raz kolejny szarpię skórę, kolejne dogłębne rany, czuję każdy nawet ten najmniejszy ruch żyletki. nie, nie szukam ukojenia w bólu, pragnę go jedynie pobudzić, psychiczne blizny wywołują tortury fizyczne, wiesz.. marne realia codzienności, chociaż oddychasz tak naprawdę od środka jesteś już martwy. / Endoftime.
|
|
 |
|
najśmieszniejsze jest to, że nie wychodzi nam ani życie razem ani życie osobno.
|
|
 |
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
|
|