|
Sprawia ze unoszę się trzy metry nad niebem , ze chce zatrzymać czas , mimo ze zawstydzam się jak mała dziewczynka na szkolnym przedstawieniu która nerwowo co chwile poprawia włosy ,
Sprawia ze ręce mi drżą do tego stopnia, ze nie wiem co z nimi zrobić wiec odpalam kolejnego papierosa ,
jego uśmiech koi rany , i sprawia ze się uśmiecham co aktualnie nie jest wcale łatwe , kurwa szczerze jest niewykonalne .
Dlatego Zostań , proszę , obiecaj ze już nigdy nie odejdziesz , nie znikniesz , nawet na chwile , nie chce znów Cię stracić
|
|
|
Totalnie nie wiem co czuje , kim dla mnie jesteś , czego od ciebie chce , kim chce żebyś był , nie ogarniam tego co jest między nami ,
|
|
|
Dlaczego teraz ? Dlaczego teraz wracasz i rozpierdalasz mnie na części elementarne? Dlaczego wtedy pozwoliłeś mi odejść , nie zawalczyłeś, nie powiedziałeś ani słowa abym została, a teraz rozpierdalasz mnie od środka?
|
|
|
teraz mówisz mi te wszystkie słowa, które kiedyś chciałam tak bardzo usłyszeć, dla których wtedy zrobiłabym wszystko,
nienawidzę cie za to ,
tak bardzo kurwa nienawidzę
|
|
|
Dlaczego to wszystko jest tak bardzo pojebane ? Dlaczego pozwalam ci na rozpierdalanie mnie na części elementarne, dlaczego kurwa ?!
|
|
|
Nie mogę prosić o to by wrócił ,ale nadal modlę się o to żeby stało się coś co sprawi że znów będę szczęśliwa , że będe chciała żyć , łapać te wszystkie chwile , które teraz tak beszczelnie przepuszczam przez palce
|
|
|
Mam 21 lat głowę pełną marzeń i kilka planów do realizacji , nadal nie wiem kim jestem ani kim być chce, rozmyślam o wczoraj , boje się o jutro, tracę dzisiaj , czuje się jak puzzle z brakującymi elementami nie do złożenia
|
|
|
Czuje się pusta , byłam tak pełna uczuć i emocji , ze gdy wybuchłam nic już mi nie pozostało , czuje pustkę , niepokój który przeszywa mnie całą , czuje ból , ból związany ze swoją osoba , swoim poczuciem wartości , swoją beznadziejnością , uświadomiłam sobie ze nie ważne jakbym się starała ile z siebie dała i jak wyglądała to ciagle nie jestem wystarczająco dobra ..dobra by zasłużyć na miłość , na drugą dłoń , całus w czoło w zimne dni , przytulenie gdy świat się wali , ciepłe słowo gdy ledwo wstajesz z łóżka , nie wystarczająco dobra na miłość -czy może być coś gorszego?
|
|
|
Niektóre relacje są umarłe, więc nie ma najmniejszego sensu je reanimować
|
|
|
chcę stworzyć z Tobą dom przepełniony metrami kwadratowymi szczęścia
|
|
|
Czasami po prostu tęsknie za nami. Za naszą więzią, którą tworzyliśmy. Byliśmy idealni, pamiętasz? Nie było między nami zbyt sporych różnic. Oczywiście, że każde miało swoje życie, że Ty żyłeś w innym świecie, a ja dusiłam się w smutku i żalu, gdzie ból był wspaniałą trucizną, który wstrzykiwałam codziennie w swoje żyły. Nasze życie było bezlitosne, ale perfekcyjnie idealnie. Zgrywaliśmy się, choć nigdy nie okazywaliśmy względem siebie nienawiści. Wydawało mi się, że to co stworzyliśmy, co budowaliśmy przed długie miesiące, to coś co przetrwa wszystko, każdą najgorszą burzę. Lecz myliłam się. Bardzo się myliłam myśląc, że życie przy Tobie jest spełnionym, realnym snem. To była bajka, która pisałam w myślach. Bo Ty byłeś chorym wytworem mojej wyobraźni. Byłeś kimś kogo potrzebowałam, aby przetrwać tamten czas. Bolesny, krwawy czas dla mojej duszy.
|
|
|
Przepraszam, lecz wydałam na nas wyrok. Jesteśmy skazani na wieczną samotność. Nasze dusze nigdy więcej nie zatańczą wspólnego zbliżenia. To co było pomiędzy nami wygasło. Iskra namiętności zasnęła, a wraz z nią odeszła nasza emocjonalna niezależność.
|
|
|
|