 |
Jeżeli mam być dla ciebie tylko wtedy, gdy wszyscy inni cię opuszczą, to wolę w ogóle nie być.
|
|
 |
Zabawne… Ci którzy kiedyś byli dla mnie wszystkim, dziś nie interesują się moim losem. Natomiast Ci, którzy kiedyś uważani byli przeze mnie za wrogów – intensywnie mnie wspierają, towarzysząc mi na każdym kroku. Morał ? „Nigdy, nie mów nigdy…”
|
|
 |
Potrzebuję osoby, która bezwględu na to jak wyglądam czy na to jaki mam charakter, będzie ze mną. |chokoreeto
|
|
 |
Myślę,że każdy ma w sobie coś co go wewnętrznie zamyka. Taki odruch obronny przed światem...|chokoreeto
|
|
 |
za każdym kolejnym razem, prymitywnie sobie powtarzamy jakimi skurwysynami jest płeć brzydsza. jak bardzo ranią, zawodzą, krzywdzą i odchodzą. pojawiają się, żeby nabrudzić. spierdalają, a my sprzątamy. ale mimo tego i tak się decydujemy na kolejnego z nich. mając świadomość ile będziemy zamiatać wspomnienia pod dywam i jak długo spierać wino z pościeli. wiemy, że czeka nas sprzątanie jak po dużym ruchu w burdelu, ale i tak się na to decydujemy dla pierdolonego czucia się potrzebną.
|
|
 |
nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.
|
|
 |
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
 |
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
' jedenasta, kończę piwo, kopcę blanta, i pisze do mnie koleżanka, którą znam od dawna, ale chciałaby coś więcej niż spacer i kumpla, i ją wkurwia, i chce mi proponować układ. i mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta, albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta. i później pomyślimy jak to będzie dalej. mówię sorry, ale nawet nie chcę się wpierdalać w fazę. '
|
|
 |
dziś już nie ma tak i nie ma szans, i nara.
|
|
|
|