głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika antonina17

jeszcze minutkę tylko. zaraz już na serio wstanę z krzesła. poważnie   pójdę do łazienki. doczłapię się jakoś. nie  nie zasnę pod drzwiami  ani pod prysznicem. trafię do łóżka. pomodlę się o możliwie jak najmniej siniaków. dobra  chuj   nie dam rady. zostaję tu  pośpię z głową na biurku. nie mówię  średnio słyszę  wszystko boli. pogo morderca

definicjamiloscii dodano: 16 września 2012

jeszcze minutkę tylko. zaraz już na serio wstanę z krzesła. poważnie - pójdę do łazienki. doczłapię się jakoś. nie, nie zasnę pod drzwiami, ani pod prysznicem. trafię do łóżka. pomodlę się o możliwie jak najmniej siniaków. dobra, chuj - nie dam rady. zostaję tu, pośpię z głową na biurku. nie mówię, średnio słyszę, wszystko boli. pogo morderca

Jestem szczęśliwa  wiesz? Tak po prostu  cholernie szczęśliwa.  napisana

nocjestdlamnie dodano: 16 września 2012

Jestem szczęśliwa, wiesz? Tak po prostu, cholernie szczęśliwa. [napisana]

Z Nią chcę mieć lodówkę  kota i kredyt na dom. Budzić się i zasypiać  bo bez Niej to nie to samo. Chcę dawać Jej szczęście żeby poczuła to  jak cholernie dobrze jest być kochaną. Spojrzę Jej w oczy po czym  zobaczę w nich siebie  wstrzymam na chwilę oddech i mam nadzieję  bo powtarza mi  że przecież stać mnie na więcej  więc nie ma mojego szczęścia bez Niej.  ...  Z Nią chcę mieć wspólną kuchnię  psa i telewizor  i czuć Jej bliskość obok  gdy mrok za szybą. Chcę powiedzieć Jej tak dużo i jeszcze więcej  albo nie mówić nic  bo nie wiem co mam powiedzieć. Zamknę oczy i znów na sobie poczuję Jej dotyk. Chcę podbijać z Nią świat  pisząc zwrotki pod bit  bo ma na własność moje myśli  słowa i więcej. Nie  nie ma mojego szczęścia bez Niej.  Zyga

nocjestdlamnie dodano: 15 września 2012

Z Nią chcę mieć lodówkę, kota i kredyt na dom. Budzić się i zasypiać, bo bez Niej to nie to samo. Chcę dawać Jej szczęście żeby poczuła to, jak cholernie dobrze jest być kochaną. Spojrzę Jej w oczy po czym, zobaczę w nich siebie, wstrzymam na chwilę oddech i mam nadzieję, bo powtarza mi, że przecież stać mnie na więcej, więc nie ma mojego szczęścia bez Niej. [...] Z Nią chcę mieć wspólną kuchnię, psa i telewizor, i czuć Jej bliskość obok, gdy mrok za szybą. Chcę powiedzieć Jej tak dużo i jeszcze więcej, albo nie mówić nic, bo nie wiem co mam powiedzieć. Zamknę oczy i znów na sobie poczuję Jej dotyk. Chcę podbijać z Nią świat, pisząc zwrotki pod bit, bo ma na własność moje myśli, słowa i więcej. Nie, nie ma mojego szczęścia bez Niej. [Zyga]

daj spokój. nie warto się takimi komentarzami przejmować. teksty nocjestdlamnie dodał komentarz: daj spokój. nie warto się takimi komentarzami przejmować. do wpisu 15 września 2012
Za to  co jeszcze zdobędę i z Tobą uwspólnię i za to co już mamy jestem gotów i umrę. Bo kiedyś ponoć miałem wszystko gdzieś tu obok. Dziś wiem  że to wszystko  to nic  żyjąc z Tobą.  Miuosh

nocjestdlamnie dodano: 15 września 2012

Za to, co jeszcze zdobędę i z Tobą uwspólnię i za to co już mamy jestem gotów i umrę. Bo kiedyś ponoć miałem wszystko gdzieś tu obok. Dziś wiem, że to wszystko, to nic, żyjąc z Tobą. [Miuosh]

Wszystko czego chcę  to kawałek własnej ziemi  tej pełni szczęścia nie mierzonej stanem kieszeni.  Kali

nocjestdlamnie dodano: 15 września 2012

Wszystko czego chcę, to kawałek własnej ziemi, tej pełni szczęścia nie mierzonej stanem kieszeni. [Kali]

Twoje serce  Twoje myśli  Twój gniew  Twoje płuca  to jest już moje  to  to jest już moje. Twoja twarz  Twoje błędy  Twoja krew  Twoje uczucia  to jest już moje  to  to jest już moje. Twoje oczy  Twoja złość  Twoja miłość  Twoje łzy  to jest już moje  to  to jest już moje. Twoje żyły  Twój wdech  Twój wydech  Twoje sny  to jest już moje  to wszytko jest już moje!  Onar

nocjestdlamnie dodano: 15 września 2012

Twoje serce, Twoje myśli, Twój gniew, Twoje płuca, to jest już moje, to, to jest już moje. Twoja twarz, Twoje błędy, Twoja krew, Twoje uczucia, to jest już moje, to, to jest już moje. Twoje oczy, Twoja złość, Twoja miłość, Twoje łzy, to jest już moje, to, to jest już moje. Twoje żyły, Twój wdech, Twój wydech, Twoje sny, to jest już moje, to wszytko jest już moje! [Onar]

Twój uśmiech to lekarstwo  kiedy wokół wszystko zdycha.  Onar

nocjestdlamnie dodano: 14 września 2012

Twój uśmiech to lekarstwo, kiedy wokół wszystko zdycha. [Onar]

Twoje usta są słodkie  Twoje łzy są gorzki. Nigdy przeze mnie już ich nie wylewaj proszę.  Onar

nocjestdlamnie dodano: 14 września 2012

Twoje usta są słodkie, Twoje łzy są gorzki. Nigdy przeze mnie już ich nie wylewaj proszę. [Onar]

odkręciłam się w stronę znajomych  by dokończyć zaczętą rozmowę  kiedy panowie chwilowo zniknęli.   no także...   zaczęłam. jego ręce powoli oplatające moją talię.   rozpraszasz mnie  wiesz?   zagadnęłam do niego  próbując dwukrotnie dokończyć poprzednią rozmowę: za pierwszym razem gryzienie płatka ucha  za drugim całowanie szyi. spróbowałam wypleść się z jego ramion  by na spokojnie skleić jakieś zdanie  lecz uścisk był zbyt mocny.   dokończysz nam może przy okazji  jak on się opamięta. albo wyjedzie  o idealnie.   rzuciła znajoma  a on podniósł na nią wzrok. przyciągnął mnie do siebie gwałtowniej.   do cholery  ja Cię tu nie zostawię.   wymamrotał do mojego ucha.

definicjamiloscii dodano: 14 września 2012

odkręciłam się w stronę znajomych, by dokończyć zaczętą rozmowę, kiedy panowie chwilowo zniknęli. - no także... - zaczęłam. jego ręce powoli oplatające moją talię. - rozpraszasz mnie, wiesz? - zagadnęłam do niego, próbując dwukrotnie dokończyć poprzednią rozmowę: za pierwszym razem gryzienie płatka ucha, za drugim całowanie szyi. spróbowałam wypleść się z jego ramion, by na spokojnie skleić jakieś zdanie, lecz uścisk był zbyt mocny. - dokończysz nam może przy okazji, jak on się opamięta. albo wyjedzie, o idealnie. - rzuciła znajoma, a on podniósł na nią wzrok. przyciągnął mnie do siebie gwałtowniej. - do cholery, ja Cię tu nie zostawię. - wymamrotał do mojego ucha.

dają nam te marne pięć minut na tydzień  podczas których prosi mnie bym opowiadała co u mnie  możliwie z jak największą ilością szczegółów. gdy mówię o urazach  wydaje zmartwione westchnienie i nakazuje mi uważać na siebie bardziej  całkiem poważny. ze śmiechem przestrzega mnie przed alkoholem  przypominając  że jest kilkaset kilometrów stąd i nie ochroni mnie przed wpadnięciem do ogniska  zsunięciem się z ławki czy znalezieniem w rzece. zamykając oczy  wyobrażam sobie go  tam po drugiej stronie i jego usta wypuszczające słowa:  ja Cię znam  kotek  wiem  że chcesz  ale kurde  nie zdradzaj mnie tam z żadnym murzynem  nie zgadzam się . okolice mostka płoną  a on zaczyna się żegnać  tłumacząc  że i tak nagiął kilka minut. już mam nacisnąć czerwoną słuchawkę  kiedy zagaduje ponownie:  tęsknię .  też tęsknię .  i kocham Cię .  kocham Cię  pa   a ostatnie usłyszane szmery dają mi wyobrazić sobie jak się uśmiecha.

definicjamiloscii dodano: 14 września 2012

dają nam te marne pięć minut na tydzień, podczas których prosi mnie bym opowiadała co u mnie, możliwie z jak największą ilością szczegółów. gdy mówię o urazach, wydaje zmartwione westchnienie i nakazuje mi uważać na siebie bardziej, całkiem poważny. ze śmiechem przestrzega mnie przed alkoholem, przypominając, że jest kilkaset kilometrów stąd i nie ochroni mnie przed wpadnięciem do ogniska, zsunięciem się z ławki czy znalezieniem w rzece. zamykając oczy, wyobrażam sobie go, tam po drugiej stronie i jego usta wypuszczające słowa: "ja Cię znam, kotek, wiem, że chcesz, ale kurde, nie zdradzaj mnie tam z żadnym murzynem, nie zgadzam się". okolice mostka płoną, a on zaczyna się żegnać, tłumacząc, że i tak nagiął kilka minut. już mam nacisnąć czerwoną słuchawkę, kiedy zagaduje ponownie: "tęsknię". "też tęsknię". "i kocham Cię". "kocham Cię, pa", a ostatnie usłyszane szmery dają mi wyobrazić sobie jak się uśmiecha.

powinnam być poważna. powinnam założyć krótką sukienkę  pomalować paznokcie na ostry czerwień   co może zrobię  bo słodko skomponuje się z jego lekkim zarostem  pić wino z kieliszka  którym chwilę wcześniej on stuknie o mój. pić wolno. rumienić się delikatnie. przyjąć z dystansem jego pocałunek  nieśmiało wsuwając swój język pomiędzy jego wargi. sukienkę zamienię na jego koszulkę i ciepłe wełniane skarpety  a wino będziemy pić na zmianę z gwinta i spijać resztki ze swoich warg. jego dłonie będą wszędzie. moja skóra będzie wchłaniała jego słowa jak narkotyk. o poranku z jego ręką przełożoną przez pas  nie będę śmiała narzekać na ból karku od rzekomego nadmiaru pocałunków  a korzystając z łazienki uśmiechnę się do odbicia w lustrze  prezentującego rząd śladów jego ust na szyi i ten błysk w oku  który tylko on potrafi u mnie wywołać.

definicjamiloscii dodano: 14 września 2012

powinnam być poważna. powinnam założyć krótką sukienkę, pomalować paznokcie na ostry czerwień - co może zrobię, bo słodko skomponuje się z jego lekkim zarostem, pić wino z kieliszka, którym chwilę wcześniej on stuknie o mój. pić wolno. rumienić się delikatnie. przyjąć z dystansem jego pocałunek, nieśmiało wsuwając swój język pomiędzy jego wargi. sukienkę zamienię na jego koszulkę i ciepłe wełniane skarpety, a wino będziemy pić na zmianę z gwinta i spijać resztki ze swoich warg. jego dłonie będą wszędzie. moja skóra będzie wchłaniała jego słowa jak narkotyk. o poranku z jego ręką przełożoną przez pas, nie będę śmiała narzekać na ból karku od rzekomego nadmiaru pocałunków, a korzystając z łazienki uśmiechnę się do odbicia w lustrze, prezentującego rząd śladów jego ust na szyi i ten błysk w oku, który tylko on potrafi u mnie wywołać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć