|
|
Dziś nie chcę już dziewczynki, tylko szukam
kobiety, Mam dość tandety, zmieniłem gust,
Choć dalej lubię zgrabne tyłki i obszerny
biust, Ale cenię najbardziej jak dziewczyna
ma mózg, Dlatego na mojej liście dziś nie ma
Cię już.
|
|
|
|
Wiesz ile razy chciałam się poddać? Chciałam się poddać każdego dnia kiedy nie miałam sił wstać z łóżka. Kiedy budzik dzwonił po raz piąty, a ja dalej leżałam w łóżku ze wzrokiem tępo wbitym w sufit. Czułam wtedy, że moje siły się skończyły, że nie dam rady kolejny dzień utwierdzać wszystkich w przekonaniu, że jestem szczęśliwa, a moje cierpienie od dawna jest schowane gdzieś tam głęboko. Miałam dosyć otaczającej mnie rzeczywistości i chciałam dać sobie spokój. Myślałam, że już za wiele, że za długo nie mogę dojść do siebie. Ale wiesz co nie pozwalało mi się poddać? Wiesz co sprawiało, że jednak wstawałam z tego pieprzonego łóżka i dalej udawałam szczęśliwą? Ty. Tak, Ty. Mimo tego, że przez Ciebie wylądowałam w tym dołku, że przez Ciebie cierpiałam, Ty byłeś powodem dla którego mówiłam sobie 'jeszcze dziś powalczę'. To ta świadomość, że przecież jeszcze kiedyś możemy się spotkać, że jeszcze zobaczę Twój uśmiech dodawała mi siły. Właśnie dlatego nie mogłam zrezygnować z życia. /napisana
|
|
|
Ma spojrzenie godne grzechu i najsłodsze usta świata.
|
|
|
|
Nie, nie jesteś perfekcyjny. Perfekcją można nazwać zrobione wyśmienicie malibu. Ty za to jesteś pojebany, ale także wyśmienity na swój sposób. / slonbogiem
|
|
|
Naucz mnie, Ukochany, jak żyć, gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie, jak rozpamiętywać każdą Twoją czułość, by pączkowała wtedy, gdy jesteś daleko. Naucz mnie, nie budzić się z krzykiem, bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich Ciebie. Jak zabić swoją niepewność. Brak wiary prawdziwej. Głupotę. Naiwność. Naucz mnie, jak parzyć herbatę, by smakowała jak Twoja. Jak patrzeć na kwiaty, które usychają bez Ciebie. Jak zasypiać wiedząć, że nawet okna ciemne. Jak nie umierać widząc listonosza i nie drżeć przed listową skrzynką w nadziei, że pełna. Jak nie obżerać się czym popadnie i jak czekać zwyczajnie./amnezzja
|
|
|
Gdyby tak napluć wszystkim kochanym osobom, uśmiechnąć się i powiedzieć : to za tą wspaniałą przyjaźń i obrabianie dupy, chyba cały świat by utonął w ślinie./ laptupaptu
|
|
|
"Granice przyzwoitości zostały przekroczone. "
|
|
|
Świat nigdy nie kończy się
na jednej osobie, nawet gdy
wydaje nam się, że jest inaczej.
|
|
|
najbardziej złoszczę się wtedy gdy siedzę spokojna i czekam aż czajnik zagwiżdżę, a gdy sobie nie radzę zaczynam sprzątać cały dom. gdy zaczynam wspominać parzę sobie duży kubek gorącej czekolady i sięgam zakamarków w poszukiwaniu czekolady, pralin czy zwykłego musu orzechowego. lubię zasypiać w makijażu i robić dziwne miny przed lustrem kiedy ładnie wyglądam, a gdy czuję odpowiedni dotyk mruczę subtelnie. wybacz, ale inna być nie potrafię. wybaczam, że nie kochasz mnie takiej.
|
|
|
To łatwe wywołać uśmiech na czyjejś twarzy. Sztuką jest sprawić, by uśmiechało się serce. To stąd tyle w nas smutku - mało kto próbuje dotrzeć głębiej. Czasami nikt.
|
|
|
|