 |
dziwne rzeczy się dzieją, przyjaźnie się pierdolą./cooookies
|
|
 |
|
Gdy ktoś odchodzi to nie umierasz i świat się nie kończy. Jesteś tylko trochę smutniejsza, bardziej płaczliwa i jakoś tak uśmiechać się chcę mniej. Nie wychodzisz tak często z domu, upijasz się raczej w samotności niż w hucznym towarzystwie przyjaciół. Robisz wszystko to co dawniej, ale to jest bez znaczenia. Gdy ktoś odchodzi nie dostajesz kulki w łeb, po prostu coś odbiera Ci sens życia i już sama nie wiem co jest gorsze. Natychmiastowy zgon czy oddychanie z myślą, że Twoje serce pompuje krew bez celu./esperer
|
|
 |
CZAS POKAZAŁ KTO PRZYJACIEL A KTO KURWA, TO PRAWDA PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ POZNAJE SIE W BIEDZIE. NIEKTÓRE KRZYWE AKCJE SĄ POTRZEBNE, ŻEBY SIE PRZEKONAC KTO BEDZIE Z TOBA MIMO WSZYSTKO. BO JAK JEST DOBRZE TO WSZYSCY SA,DOPIERO KIEDY SIE ZACZYNA JEBAC I SA PROBLEMY I POTRZEBNA POMOC ODWRACAJA SIE TYLEM. /kokaiina
|
|
 |
And if the world would end tomorrow
We don't care tonight is the night ♥
|
|
 |
Muszę przejść z Tobą najgorsze burze , by wiedzieć jak wiele jesteśmy w stanie przetrwać . Muszę od Ciebie odetchnąć , choćby na jeden dzień , żeby wiedzieć jak bardzo mogę za Tobą tęsknić . Muszę z Tobą rozmawiać o swoich najbardziej skrytych , a zarazem śmiesznych marzeniach , by wiedzieć jak cudownie jest się śmiać z samych siebie . Muszę zachowywać się jak nienormalna w publicznym miejscu , by wiedzieć ile wad jesteś w stanie we mnie zaakceptować. ♥
|
|
 |
Nigdy Cię nie zapomnę. Nie chcę o Tobie zapomnieć. Jesteś mój i będę kochała Cię na zawsze. Będę Cię kochała aż do śmierci, a nawet po.
|
|
 |
ty sie lepiej ciesz, że ci odpisuje bo nie jedna na moim miejscu napisałaby : nara, frajerze
|
|
 |
Lubiłam być tą drugą,cholernie lubiłam.Lubiłam nasze wieczorne spotkania gdy stawał w moich drzwiach z kwiatami i butelką szampana a jedyne co można było dostrzec w jego oczach to ogromne pożądanie.Lubiłam jego smak,lubiłam gdy był we mnie,lubiłam być z nim,pod nim,czuć go na sobie i zostawiać swój zapach na nim.Lubiłam całować jego nagi tors podczas kiedy on jedną ręką bawił się moimi włosami a drugą trzymał telefon tłumacząc jej że ogląda dzisiaj mecz z kumplami.Lubiłam to gdy obojętnie mijaliśmy się na ulicy czy szkolnym korytarzu.Lubiłam ukradkowe spojrzenia i przypadkowe ocierania się o siebie w klubach.Lubiłam szybki sex w ubikacji podczas kiedy kilkanaście metrów dalej ona tańczyła na parkiecie.Lubiłam gdy siedzieliśmy w kilkanaście osób przy stole ona trzymała go za rękę ale to moja ręka czy też noga znajdowały się po między jego udami.I nie miałam żadnych wyrzutów sumienia w pełni na to zasłużyła.W końcu to ona niegdyś zostawiła bez słowa mojego przyjaciela dla niego/nacpanaaa
|
|
|
|