 |
|
Jak sama się kiedyś zakochasz, zrozumiesz dlaczego wciąż mu wybaczam.
|
|
 |
nienawidzę kiedy skrupulatnie wbijasz szpilki w moje serce. włączyłam nasze, ukochane piosenki, odpaliłam papierosa, piszę i płaczę. mam wyjebane w starych, przyjaciół i wszystko inne. czuję, że uczucie z Twojej strony wygasa. nie wyobrażam sobie egzystencji bez Ciebie. alkohol, szlugsony, jointy, ziomki nic mi nie pomoże. jesteś mi potrzebny. nie umiem oddychać, gdy nie ma Cię obok. wytłumacz mi jak tego dokonałeś, jak rozkochałeś mnie do tego stopnia.
|
|
 |
niby kochają szczerze raczej, a wyrywaliby dupy nawet na stypach własnych matek. ktoś przez nich płacze, teraz kłamstwo jest prawdą. nie pójdziemy do piekła bo trafiliśmy już tam dawno./
cooookies
|
|
 |
|
Nie da się zapomnieć, nawet choćbym chciała. Nie wymażę z głowy tych wspólnych chwil, melanżów i dzielenia się papierosem jakbyśmy oddychali jednymi płucami. Moje serce to Twoje serce, pamiętasz? Możesz wziąć cokolwiek, wiem, że w Twoich dłoniach będzie bezpiecznie. Po co to wszystko, hę? Boli mnie każde wspólne zdjęcie, każda rzecz od Ciebie i miejsce,które to właśnie Ty mi pokazałeś. Nie rozumiem Boga czy kogoś tam, kto się nami bawi jak na najlepszej imprezie w MTV. Nie po to oddałam Ci część siebie, żebyś teraz stwierdził, że to jednak nie to, a ja będę musiała wyciąć scyzorykiem kawałek serca, warg, policzków, brzucha, pleców, uda, kolana, łydki, stopy, bo w każde to miejsce mnie całowałeś, i każde to miejsce pali z osobna kształtem Twoich warg./esperer
|
|
 |
|
Staram się Ciebie zrozumieć, tłumaczyć przed rozumem i sercem. Nie chcę Cię znienawidzić, nie chcę, naprawdę. Widzisz, kocham Cię tak mocno, że sama świadomość, że mogłabym myśleć o Tobie źle sprawia mi ból. Rozdziera od środka, łamie kości, wykręca serce i zgniata płuca. Zrozum, jesteś dla mnie ważniejszy niż duma, ważniejszy niż wszystko co kiedykolwiek poznałam./esperer
|
|
|
|