 |
Nie umiem pocieszać, ale mogę się z Tobą najebać.
|
|
 |
nawet sobie nie wyobrażasz ile radości sprawia mi to, że po prostu jesteś
|
|
 |
cały czas czuję Twoją obecność, Twój oddech, Twoje perfumy,
nasz pocałunek trwa całą wieczność, ale to i tak za krótko.
|
|
 |
Kokaiina zmienił(a) status z „wolny(a)” na „w związku” ♥♥♥
|
|
 |
|
chciałam Go mieć na zawsze , na zawołanie , na oddech , na ciche uderzenie serca . | dzyndzel
|
|
 |
zyczenia, kwiaty... jakie to mile, mieszkam tu 3 miesiace, a ludziom tAK na mnie zalezy, jednak w tym wszystkim brakuje zyczen od Ciebie... tych jednych, nawet najkrotszych albo chocby calusa.. na marne czekam. Wiem, juz wiem jestem niewazna, tak nieistotna. musze spojrzec prawdzie w oczy, nie kkochasz mnie, nie chcesz mnie... jakie to zalosne. Zakochac sie w moim wieku, zakochac sie bez pamieci i byc tak slaba, by moc wszystko wybaczyc.
|
|
 |
Kocham go ... kocham do szalenstwa.... i w tym tkwi problem... nie umiem odejsc. Nie umiem powiedziec stop. wiem ze ma inna, wiem ze wyszla tuz przede mna... wtulam sie w niego i w oczach mam lzy. Dlaczego znow trafilam w piepszony trojkacik? nie wygram z nią, nie przekresla sie od tak 5 lat zwiazku dla innej. Patrze na niego. On dotyka mojej glowy i wtula w swoje ramiona. Lubie to. Lubie chowac sie w środku jego ramion, ale wyjdę z tego mieszkania, a on znów bedzie zyl wlasnym zyciem, a ja? ja bede czekala na telefon, sms, wiadomosc na fb, potem z tesknoty znow sama sie odezwe i znow bedziemy bawic sie w ta sama gierke...
|
|
 |
Nie boli samo rozstanie. Boli wracanie do wspomnień, mijanie samotnie ławki w parku, na której zawsze razem siedzieliście, świadomość tego, że to sie więcej nie powtórzy. Boli każda część ciała, której On dotykał. Boli serce, które porzucił. Bolą dni, godziny, minuty, w których Jego nie ma. Boli wszystko wokół. Widok herbaty malinowej w Twojej szafce, którą tak uwielbiał, kubek na suszarce, z którego pił kawę. Boli widok koca, pod korym leżeliście razem wieczorami oglądając filmy. Boli to, że każdy zapach przypomina Jego, każdego chłopaka mijanego na ulicy utożsamiasz z Nim. Boli to, że każdy poranek zaczynasz od spojrzenia na ekran telefonu a po chwili uświadamiasz sobie, że On już nie napisze. /kokaiina
|
|
 |
Dzięki niej trudne tematy stały się łatwe
Jest faktem, że kształtowała mój charakter
Pomysły grzechów warte, miała mocnych wrażeń głodna
Była bez sumienia i wiedziała co to zbrodnia/ KORAS ♥♥
|
|
 |
Była pierwszą, która mnie uwiodła
Zaglądała w moje okna, wychodziłem do niej co dnia / KORAS ♥♥
|
|
|
|