|
ale to już było.. i nie wróci więcej. i choć tyle się zdarzyło to do przodu wciąż wyrywa głupie serce"
|
|
|
-siema, jesteś wolna? - nie kurwa, zapierdalam jak gepard.
|
|
|
a jeśli Twoją formą robienia piewszego kroku nadal będzie zaczepka na fejsbuku - to już Ci dobrze radzę , odbij chłopcze jeśli nie chcesz bym zakończyła tę znajomość Twoim sposobem, dając Ci jedynkę na fotce.
|
|
|
Myśl o Nim tak cholernie boli.Ból najbardziej nasila się wieczorami, samotnymi wieczorami.
Gdy już całe miasto śpi jest taka chwila wyciszenia ,to myślenie nie daje zasnąć. Starasz się myśleć o wszystkim innym ,tylko nie o Nim, ale to na nic... Właśnie wtedy masz przed oczami wszystkie razem spędzone chwile, to jest nie do wytrzymania, zaczynasz płakać i po jakimś czasie dochodzisz do wniosku, że te łzy niczego nie zmienią, w niczym nie pomogą...zasypiasz, śnisz o Nim ,budzisz się i przeżywasz ten piękny sen, że byliście razem .
W ciągu dnia zajmujesz się czymś innym ,na chwilę o Nim zapominając. Nadchodzi kolejny wieczór ,niczym nie różniący się od pozostałych i tak przez następne kilka dni. Aż w końcu zapominasz, lecz nie na długo ,do momentu ujrzenia Go, wystarczy ułamek sekundy i znów nachodzą myśli i ten straszliwy ból, że nie możesz Go mieć...
|
|
|
Życie to nie piłka nożna. Zaangażuj się. Walcz i wygrywaj póki czas. Dogrywki nie będzie
|
|
|
Czasem trzeba coś w sobie zmienić . Czasem trzeba spojrzeć na wszystko inaczej . Czasem trzeba nabrać dystansu i odnaleźć na życie najlepszy patent ...
|
|
|
Uśmiechnęła się na jego widok. Zrobiła to jeszcze mocniej, gdy zobaczyła plamkę na jego policzku. Zaczęła się śmiać, on spojrzał na nią zdezorientowany. - Co się grzejesz? - Spytał. - Pięknie wyglądasz taki brudny. - I wystawiła mu język. On zaczął pocierać rękawem o twarz, nie zeszła. - Nie rusz, schyl się. - Powiedziała. Zrobił to, o co go poprosiła, ona delikatnie paznokciem zdrapała plamkę i czule pogładziła miejsce, gdzie się wcześniej znajdowała. Przyłapała go na patrzeniu prosto w jej oczy, spuściła wzrok. - Ok, możesz się wyprostować. - Stwierdziła rumieniąc się. - Ale po co? - Zapytał i delikatnie musnął jej usta. Zrobił to ponownie. - Ałaa. - Jęknął. Spojrzała na niego wielkimi oczyma. - Co jest? - Zginaj się tak w pół do dziewczyny, która ma 166, a sam dobijasz metra dziewięćdziesiąt. Uśmiechnęła się i poszła naprzód.
|
|
|
Siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście . Tam się poznali , tam zaczęli być ze sobą , tam razem przychodzili każdej nocy , a tamtej nocy mieli się nie spotkać , ale On napisał sms o 23:23 : "Za pół godziny , tam gdzie zawsze . Czekam . '' Ona pomyślała , że On chce się po prostu spotkać .Gdy przyszła On już był na moście . Podeszła do Niego , chciała dać buziaka na przywitanie , tak jak zawsze to robiła . On się odsunął . Powiedział - Musimy pogadać . Bo widzisz ja Cię już nie kocham . Nie wiem czy w ogóle kochałem . I proszę nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków , że beze mnie nie przeżyjesz . - Odszedł . Po chwili usłyszał jakby coś wpadło do wody . Odwrócił się , Jej już nie było
|
|
|
- Kochasz Go, prawda? - Tak mocno, że aż boli. // ivinginamonotonous
|
|
|
-Jak się nazywa ta choroba, co człowiek zaczyna rozmawiać sam ze sobą?
-Samotność...
|
|
|
Tyle czasu zmarnowałam na wyczekiwanie. Siedziałam na parapecie, oparta o okiennicę i wpatrywałam Twoich śladów na śniegu. Słuchając muzyki, często przerywałam, słysząc dźwięk dzwonka do drzwi. Pijąc herbatę, często wylewałam ją sobie na ulubione księgi, bo mózg płatał mi figle. Gdzieś z oddali wciąż słyszałam "Kocham Cię, niedługo wrócę", co spędzało mi sen z powiek. Obiecywałeś, że dasz mi szczęście. Doczekałam się tylko listu poleconego z wyrazami współczucia. Okazało się, że nie żyjesz.
|
|
|
Bo kiedy chłopak zakocha się bez wzajemności, to nic, to tylko kilka dni zapomnienia w alkoholu, jednak kiedy to dziewczyna, wtedy zostaje poruszony cały świat.
|
|
|
|