|
- wiesz, czego chcesz?
- owszem, wiem.
- no to czego?
- chyba raczej kogo.?
- wszystko jedno..
- mi nie jest wszystko jedno.. chce Ciebie.
|
|
|
*Zapaliła kolejnego papierosa i spojrzała w gwiazdy. Zakręciło jej się w głowie, ale nie zważając na nic tylko się uśmiechnęła. Wypuściła dym z płuc i przeniosła swój wzrok na śmiejących się dziko przyjaciół, tańczących wokół trzaskającego wesoło ogniska. Nareszcie czuła się szczęśliwa. Wiedziała, że ten moment minie kiedy tylko obudzi się nazajutrz rano z niebotycznym bólem głowy i suchością w gardle. Ale nie dbała o to. Wstając, przeleciała wzrokiem po kocu, na którym siedziała, i zatrzymała się na chwilę na swoim telefonie. Dzwonił. Widziała to imię na wyświetlaczu. Już uczyniła pierwszy gest, by odebrać, lecz nagle uśmiechnęła się szeroko i odwróciła głowę. Podchodząc do przyjaciół, nie zastanawiała się już, co by było gdyby, To był jej czas, jej chwila, jej szansa na to, by być szczęśliwą.
|
|
|
- Wiesz, jakie jest najgorsze uczucie, które potrafię sobie wyobrazić? - zapytał.
- Nie.
- Nie ufać osobie, którą się kocha najbardziej na świecie.
|
|
|
Niech zgadnę, siedzisz w domu i myślisz o nim?
|
|
|
`usłyszałam pukanie, otworzyłam drzwi, zobaczyłam sylwetkę chłopaka moich marzeń, to znaczy mojego byłego. - wpadłem po moje rzeczy - oznajmił. - proszę. reklamówka stała przygotowana w przedpokoju od tygodnia. - nie żałujesz?- zapytałam. - nie. proszę Cię, zerknij przez okno. prawie zemdlałam. stała tam moja przyjaciółka z wielkim pluszowym niedźwiadkiem, którego miałam dostać. - jesteś z nią? mój głos osłabł, powiedziałam to prawie szeptem. - tak. kocham ją. w jednym momencie straciłam dwie najbliższe mi osoby. i przekonałam się, że życie jest cholernie trudne i głupie.
|
|
|
|
Na początku nic do ciebie nie czułam. Później wszystko się zmieniło. / wyjebanenaciebie_
|
|
|
Wiem, że jestes odpowiednim facetem dla mnie
|
|
|
Mój chłopak miał przyjść do mnie o określonej godzinie.
Miałam jeszcze czas, więc poszłam się wykąpać. Relaksuję się w wannie gdy nagle słyszę głos brata za drzwiami:
- Młoda, Maciek już jest.
Zdziwiło mnie to, bo miał przyjść troszkę później, ale powiedziałam:
- Dobra, wpuść go, niech poczeka chwilę.
Po krótkiej chwili słyszę dialog między bratem a chłopakiem (Maciek, Brat)
M- Szwagier, a co ty tak pilnujesz tej łazienki?
B- Hehehe...Ty już wiesz dlaczego...
|
|
|
Zawsze kiedy z Tobą pisałam , śmiałam się w głos lub tylko się uśmiechałam .. a mama patrząc na mnie kiwała tylko głową powtarzając sobie pod nosem . " Boże co ja mam za głupka w domu"
|
|
|
Nigdy nie ujrzałeś moich łez, choć wypłakałam ich tak wiele.
Nigdy nie usłyszałeś bicia mojego serca, choć biło tylko dla Ciebie.
Nigdy nie dowiedziałeś się jak bardzo Cię kocham, choć byłeś dla mnie wszystkim.
|
|
|
|