 |
|
Czas odliczany najróżniejszymi gatunkami kobiet, każdą wymyśloną spowiedź i zapomniane imię.
|
|
 |
|
Nigdy nie umiałem być jak Ty, słyszę na odwrót wszystko wokół.
|
|
 |
|
Czekam, aż będzie trójka nas, marzę by przestać.
|
|
 |
|
I wiem, że było dużo lepszych i ciekawszych, ale na bank nie umieli lepiej ranić ludzi.
|
|
 |
|
Tulę Cię co rano, jakbym miał nie wrócić już.
|
|
 |
|
Dobrze wiem, że potrafisz śmiać się i płakać tylko na mój znak, widzę to dobrze na tych fotografiach, na jednej śmiech, na drugiej płacz.
|
|
 |
|
Wiem, że gdzieś tutaj jesteś, tak jak gdzieś pewnie obok jest Bóg, z Bogiem zapoznam się jutro, Ciebie dorwę dzisiaj i tu.
|
|
 |
|
W cudzych domach na granicy walki chcę zapomnieć o tym i wrócić znów do niej.
|
|
 |
|
Rozbici nie mówiąc prawdy, czekamy aż któryś to powie nareszcie.
|
|
 |
|
Czasami bywa chyba zwyczajnie zbyt późno.
|
|
 |
|
Nie mogłaś oszukiwać samej siebie już, pojęłaś czego było Ci brak.
|
|
|
|