 |
|
Może i nie byłam jakoś strasznie dojrzała i idealna, ale kochałam. Kochałam cię całą swoją niedojrzałością..
|
|
 |
|
Życie nauczyło ją szybko podnosić się z upadków. Na twarz ubierać maskę obojętności i udawać, że jest dobrze. Tak było, co rano i gdy pisał. Cały dzień udawania i kłamstw. Tylko te krótkie chwile spędzone z przyjaciółką były szczere. Wtedy każde słowo wypowiadane było myślą z serca. Tylko te chwile trzymały ją przy życiu. Widziała jak wszystko wokół rozpada się w pył. Jak słowa wypowiadane i usłyszane przestają mieć znaczenie, a kruche przyjaźnie, na których polegała, rozpadają się.
|
|
 |
|
Zawsze upadała i podnosiła się samotnie. W chwilach słabości odcinała się od innych. Wolała zostać sama. Słone krople płynęły w tych chwilach po jej policzkach. Nie szukała już wsparcia. Świat nauczył ją tego, że w nikim go nie znajdzie. Tym razem ponownie podniosła się. Pozbierała rozrzucone kawałki serca, myśli i uczuć. Próbowała nadać im dawny kształt, lecz zawsze wychodziło jej to niedoskonale, więc po wielu upadkach przestały one przypominać swój pierwotny stan. Zbyt wiele części pogubiła. Miała wrażenie, że się rozpada. Jednak znów przywołała się do porządku i z maską, na której wymalowany był uśmiech wyszła z domu. Mijając innych ludzi zazdrościła im tego, że potrafią zaufać na tyle innej osobie, na tyle znaleźć w niej wsparcie, aby nie bać się upadku, bo świadomość, że ta druga osoba nas złapie i nam pomoże koiła ból. Uśmierzała go. Lecz nie było jej to pisane. Spuszczając wzrok, przygryzając wargę i zaciskając pięści szła dalej. Sama wobec tego wszystkiego. Sama.
|
|
 |
|
Jesteśmy silniejsze. Potrafimy znieść ich błędy. Oni naszych nie.
|
|
 |
|
Chcesz mi ułatwić życie? Znajdź mi kogoś kto podobnie jak On marszczy czoło i robi wredną minę, gdy tylko coś mu się nie podoba. Znajdź mi kogoś kto identycznie jak On będzie wiedział jak mnie rozśmieszyć. Kogoś kto będzie nosił podobne ciuchy i pachniał identycznie jak On. Kogoś kto będzie pił taką samą kawę jak On i kogoś kto zrozumie mnie tak doskonale. Kogoś kto po przegadaniu połowy nocy ogarnie, że jutro trzeba wczesnie wstać, a mimo to będzie mówił dalej. Kogoś kto będzie tłumaczył mi znaczenie poszczególnych słów. Kogoś kto tak idealnie będzie mi poprawiał humor. Kogoś kto nie zrani mnie tak jak On..
|
|
 |
|
Ale tak naprawdę nie lubię siebie. Za dużo złego sobie zrobiłam, by móc teraz patrzeć sobie prosto w oczy, bez ich zamknięcia. / rabiosaa
|
|
 |
|
16:16 - tak, ja cię też. // szeejk ♥
|
|
 |
|
jak śmieszna może być ludzka naiwność? // szeejk
|
|
 |
|
Czy tęskniłabyś za mną, gdybym wyszedł i nie wrócił? Czy żyć beze mnie mogłabyś się nauczyć? Czy beze mnie cała układanka by się posypała? Bez Ciebie - ja bym oszalał!
|
|
 |
|
Wiesz kiedy naprawdę kochasz? Kiedy się do Ciebie nie odzywa, odrzuca połączenia, a Ty nadal dzwonisz. Kiedy powoduje, że po Twojej twarzy spływają łzy, a Ty nadal chcesz z nim być. Kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'Kocham Cię' chociaż wiesz, że odczyta go dopiero rano.
|
|
 |
|
Chce Cię w moim życiu. Potrzebuje Cię w moim życiu. [chocolatenuaar]
|
|
|
|