 |
w miłości i na wojnie wszystko jest dozwolone :)
|
|
 |
było, minęło, ale kurwa nie zapomnę
|
|
 |
To,że jesteś kompletnym kretynem nie znaczy ,że przestane się o Ciebie martwić..
|
|
 |
jeszcze przyjdzie taki dzień, kiedy ujmę tę Twoją śliczną buźkę w dłonie, słodko się uśmiechnę i Ci soczyście przypierdolę.
|
|
 |
Mam rozumieć to jako nauczkę? Najpierw ja rozbudzam w kimś nadzieję a potem stwierdzam, że to nie ma sensu, teraz ktoś mi robi dokładnie tak samo. Naprawdę nie trzeba było, zrozumiałam swój błąd już wcześniej.
|
|
 |
Dzień szczerości. Mówię wszystkim to, co nazbierało się od jakiegoś czasu, a czego nie miałam odwagi powiedzieć wcześniej. Tak, dziś mam właśnie taki dzień.
|
|
 |
Wiesz, naprawdę lepiej powiedzieć dziewczynie na początku, że nic z tego nie będzie, niż później gdy ona zdąży narobić sobie nadziei. Ona zrozumie i odpuści, natomiast w razie drugiej wersji możesz spodziewać się wyrzutów, napadów histerii i gniewu do Twojej osoby. Uwierz, mądra dziewczyna potrafi pojąć wszystko gdy umiejętnie i dyplomatycznie wyjaśnisz sytuację.
|
|
 |
Lepiej jest się szczerze przyznać do błędu. Najgorsza prawda leczy z czasem. Nie warto żyć w zakłamaniu.
|
|
 |
czas ogarnąć swoje życie... zacznę od pokoju, a potem już jakoś to pójdzie :)
|
|
 |
Lubiła wróżyć sobie z kapselków od Tymbarka. Przed otwarciem intensywnie myślała o różnych osobach, miejscach, zdarzeniach... Tym razem pomyślała o chłopaku, którego poznała zaledwie tydzień temu. Rozmawiała z nim od tego czasu codziennie wieczorem, a z czasem stało się to jak jakiś rytuał na dobranoc, bez którego każde z nich nie mogło zasnąć. Tak, "MR. TEN WŁAŚCIWY" zdecydowanie do niego pasowało :)
|
|
 |
Ah tak, wakacje. Nakurwione głowy bawiące się nad rzeką pluskając się w brudnej wodzie pełnej lechowych puszek i petów od dopiero co ugaszonych fajek. Trzeźwiejące panny zataczające się i śmiejące się w głos krzycząc 'absolwent kurwa!' i dzwoniące do osobników płci przeciwnej łamiących nasze serca. Zdychanie na tapczanie z suszącą się galową sukienką na balkonie czekając na łamiących nad nami ręce rodziców. Tak właśnie trzeba je witać.
|
|
|
|