głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ankaa94

Podmuchała na zamarznięte dłonie  przez które przechodził nieprzyjemny dreszcz  sprawiający jej niewielki ból. – Zimno ci?  – C co? –  przystanęła  niepewnie patrząc w stronę chłopaka. – N nie…  Blondyn uśmiechnął się pod nosem i zdjął jedną skórzaną rękawiczkę  po czym sięgnął po dłoń dziewczyny.  – Nie trzeba… – odsunęła się speszona  uciekając wzrokiem we wszystkie strony. Na jej twarzy widniał nieśmiały uśmiech  który za wszelką cenę chciała ukryć  wiedząc  że nie wyglądał on zbyt przekonująco. 1 2

alcoholicsmile dodano: 2 czerwca 2012

Podmuchała na zamarznięte dłonie, przez które przechodził nieprzyjemny dreszcz, sprawiający jej niewielki ból. – Zimno ci? – C-co? – przystanęła, niepewnie patrząc w stronę chłopaka. – N-nie… Blondyn uśmiechnął się pod nosem i zdjął jedną skórzaną rękawiczkę, po czym sięgnął po dłoń dziewczyny. – Nie trzeba… – odsunęła się speszona, uciekając wzrokiem we wszystkie strony. Na jej twarzy widniał nieśmiały uśmiech, który za wszelką cenę chciała ukryć, wiedząc, że nie wyglądał on zbyt przekonująco. 1/2

Objąłem ją na pożegnanie delikatnie  wtulając się coraz bardziej w jej małe ramiona. Nie chciałem jej puścić  prosiłem  błagałem  mówiłem  że sobie nie poradzę  że ją kocham. Wsłuchując się w bicie jej serca poczułem łzę płynącą po moim zimnym policzku  potem drugą  trzecią i.. Trzymając ją za dłoń patrzyłem jak powoli ją puszcza  jak oddala się coraz bardziej  gdy z każdym jej krokiem w tył serce uderzało mi niepokojąco i boleśnie mocno  jakby umierało. Stałem nieruchomo  patrzałem jak jej odcień niknie w oddali. Już nigdy więcej nie poczułem jej dłoni w swojej  już nigdy od tego momentu nie mogłem poczuć jedności naszych warg  już nigdy jej nie zobaczyłem.

onna dodano: 28 maja 2012

Objąłem ją na pożegnanie delikatnie, wtulając się coraz bardziej w jej małe ramiona. Nie chciałem jej puścić, prosiłem, błagałem, mówiłem, że sobie nie poradzę, że ją kocham. Wsłuchując się w bicie jej serca poczułem łzę płynącą po moim zimnym policzku, potem drugą, trzecią i.. Trzymając ją za dłoń patrzyłem jak powoli ją puszcza, jak oddala się coraz bardziej, gdy z każdym jej krokiem w tył serce uderzało mi niepokojąco i boleśnie mocno, jakby umierało. Stałem nieruchomo, patrzałem jak jej odcień niknie w oddali. Już nigdy więcej nie poczułem jej dłoni w swojej, już nigdy od tego momentu nie mogłem poczuć jedności naszych warg, już nigdy jej nie zobaczyłem.
Autor cytatu: przypadkowy

nic tak nie boli  gdy widzisz jak sąsiad niesie swojej Mamie kwiaty  w ten jeden dzień w roku  a Ty idziesz zapalić znicz na grobie swojej.

onna dodano: 27 maja 2012

nic tak nie boli, gdy widzisz jak sąsiad niesie swojej Mamie kwiaty, w ten jeden dzień w roku, a Ty idziesz zapalić znicz na grobie swojej.

Spoglądając na usłaną delikatnym światłem gwiazd twarz dziewczyny  zagryzł dolną wargę  zaczesując opadające kosmyki za Jej ucho.   Jesteś śliczna.   Powiedział  kompletnie ignorując Jej wcześniejsze pytanie.   Ja tu naprawdę się poważnie zastanawiam nad systemem planetarnym i tym  gdzie podział się nasz księżyc  a ty tutaj mi mówisz…  …że jesteś śliczna.   Dokończył za nią  gładząc dłonią chłodny policzek. Przesuwając po chwili swój dotyk na Jej nagie ramie  pod opuszkami palców poczuł dreszcze i gęsią skórę  która zawitała na jej skórze.   Zimno ci?   spytał.    Nie… Nie jest mi…  Jest. Chodź tutaj – zażądał subtelnie i ściągając z siebie ciepłą bluzę  nałożył ją wkrótce na chłodne ciało blondynki  szczelnie zapinając zamek pod samą szyję. Kładąc się po chwili ponownie na kocu  pociągnął Ją za sobą  pozwalając skryć się w bezpiecznych i ciepłych ramionach.  2 2

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Spoglądając na usłaną delikatnym światłem gwiazd twarz dziewczyny, zagryzł dolną wargę, zaczesując opadające kosmyki za Jej ucho. - Jesteś śliczna. - Powiedział, kompletnie ignorując Jej wcześniejsze pytanie. - Ja tu naprawdę się poważnie zastanawiam nad systemem planetarnym i tym, gdzie podział się nasz księżyc, a ty tutaj mi mówisz…- …że jesteś śliczna. - Dokończył za nią, gładząc dłonią chłodny policzek. Przesuwając po chwili swój dotyk na Jej nagie ramie, pod opuszkami palców poczuł dreszcze i gęsią skórę, która zawitała na jej skórze. - Zimno ci? - spytał. - Nie… Nie jest mi…- Jest. Chodź tutaj – zażądał subtelnie i ściągając z siebie ciepłą bluzę, nałożył ją wkrótce na chłodne ciało blondynki, szczelnie zapinając zamek pod samą szyję. Kładąc się po chwili ponownie na kocu, pociągnął Ją za sobą, pozwalając skryć się w bezpiecznych i ciepłych ramionach. 2/2

  Widzisz Wielki Wóz?   zapytała.    Widzę – odpowiedział  po sekundzie ponownie spoglądając na Jej profil. Ucałował Jej głowę  uśmiechając się pod nosem.    Mały Wóz też jest. O tam – wskazała po raz kolejny  po chwili opuszczając swoją rękę  której dłoń ułożyła na swoim brzuchu. Ponownie poczuła  jak szatyn całuje Ją w bok głowy.   Zastanawiam się  gdzie jest księżyc…  Czy to ważne?   Powinien gdzieś tu być  a go nie ma. Nie sądzisz  że to dziwne?   pytając  odwróciła się w stronę chłopaka  przekręcając się na brzuch  który dotykał wygrzanego miejsca Jej pleców.   1 2

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

- Widzisz Wielki Wóz? - zapytała. - Widzę – odpowiedział, po sekundzie ponownie spoglądając na Jej profil. Ucałował Jej głowę, uśmiechając się pod nosem. - Mały Wóz też jest. O tam – wskazała po raz kolejny, po chwili opuszczając swoją rękę, której dłoń ułożyła na swoim brzuchu. Ponownie poczuła, jak szatyn całuje Ją w bok głowy. - Zastanawiam się, gdzie jest księżyc…- Czy to ważne? - Powinien gdzieś tu być, a go nie ma. Nie sądzisz, że to dziwne? - pytając, odwróciła się w stronę chłopaka, przekręcając się na brzuch, który dotykał wygrzanego miejsca Jej pleców. 1/2

Nie rozumiała własnego serca  które kiedy znalazł się przy niej  kiedy poczuła zapach jego skóry i perfum  kiedy dotknął dłonią skrawka jej ciała  biło  ociekając ciepłem  które wypełniały włókna całego jej ciała.

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Nie rozumiała własnego serca, które kiedy znalazł się przy niej, kiedy poczuła zapach jego skóry i perfum, kiedy dotknął dłonią skrawka jej ciała, biło, ociekając ciepłem, które wypełniały włókna całego jej ciała.

Trzymając w dłoni drewnianą ramkę  wpatrywała się w każdy najmniejszy szczegół fotografii  którą zrobił tego dnia  zapisując go jeszcze wyraźniej w złotych myślach i wspomnieniach. Pośród zachodzącego słońca stała bokiem do niego  wyciągając w górę swe ręce  delikatnie wyginając się przy tym w tył  wraz z gnającym wiatrem  który subtelnie rozwiewał jej długie włosy. Tego popołudnia uchwycił w zamrożonym obrazie szczęście na jej twarzy  czyste  pomarańczowo różowe niebo i stado ptaków  lecących na zew przygodzie  śpiewając w oddali swą pieśń  którą wciąż słyszała za każdym razem  gdy spoglądała na zdjęcie. Było to wspomnienie na stałe zapisane w szklanej fotografii.

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Trzymając w dłoni drewnianą ramkę, wpatrywała się w każdy najmniejszy szczegół fotografii, którą zrobił tego dnia, zapisując go jeszcze wyraźniej w złotych myślach i wspomnieniach. Pośród zachodzącego słońca stała bokiem do niego, wyciągając w górę swe ręce, delikatnie wyginając się przy tym w tył, wraz z gnającym wiatrem, który subtelnie rozwiewał jej długie włosy. Tego popołudnia uchwycił w zamrożonym obrazie szczęście na jej twarzy, czyste, pomarańczowo-różowe niebo i stado ptaków, lecących na zew przygodzie, śpiewając w oddali swą pieśń, którą wciąż słyszała za każdym razem, gdy spoglądała na zdjęcie. Było to wspomnienie na stałe zapisane w szklanej fotografii.

Westchnęła  wypuszczając spomiędzy spierzchniętych warg dwutlenek węgla  który czuła  jak owija dokładnie sobą jej szyję  powodując dreszcze na papierowej skórze  gdy z sekundy na sekundę traciła oddech  zanosząc się kolejnym bezdechem płaczu. Każde niewinne wspomnienie bolało  zaciskając kolczatkę coraz ciaśniej na niewielkim sercu. Wciąż czuła zapach jego skóry  dotyk palców na policzkach i poczucie  że jest  obserwując w ciemności czterech ścian jej ból i ukryty strach przed własnymi uczuciami  które chowała głęboko w środku samej siebie – pod kluczem.

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Westchnęła, wypuszczając spomiędzy spierzchniętych warg dwutlenek węgla, który czuła, jak owija dokładnie sobą jej szyję, powodując dreszcze na papierowej skórze, gdy z sekundy na sekundę traciła oddech, zanosząc się kolejnym bezdechem płaczu. Każde niewinne wspomnienie bolało, zaciskając kolczatkę coraz ciaśniej na niewielkim sercu. Wciąż czuła zapach jego skóry, dotyk palców na policzkach i poczucie, że jest, obserwując w ciemności czterech ścian jej ból i ukryty strach przed własnymi uczuciami, które chowała głęboko w środku samej siebie – pod kluczem.

Weszłam ponownie do Twojego życia. Nie powinnam. Nie mogę. Wyrzuć mnie i zamknij drzwi.

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Weszłam ponownie do Twojego życia. Nie powinnam. Nie mogę. Wyrzuć mnie i zamknij drzwi.

Opadł na siedzenie  lewą rękę luźno kładąc na swoim udzie a prawą na skrzyni biegów. Chwyciła ją subtelnie w swoją zimną dłoń  jednak chłopak odrzucił jej gest. Ponownie zapadła cisza  którą po długich minutach przerwał cichy szept blondynki:   Kochasz mnie?   zapytała  lecz ciemnooki nie odpowiedział  wciąż ślepo wpatrując się w widok za szybą samochodu. Ciszą pragnął zadać jej ból.   Odpowiedz…   jęknęła błagalnie  lustrem błękitnych oczu doszukując się drobinek miłości z jego strony. Zagryzł wargę  przekręcając kluczyk w stacyjce.    Jak nikogo innego.  2 2

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Opadł na siedzenie, lewą rękę luźno kładąc na swoim udzie a prawą na skrzyni biegów. Chwyciła ją subtelnie w swoją zimną dłoń, jednak chłopak odrzucił jej gest. Ponownie zapadła cisza, którą po długich minutach przerwał cichy szept blondynki: - Kochasz mnie? - zapytała, lecz ciemnooki nie odpowiedział, wciąż ślepo wpatrując się w widok za szybą samochodu. Ciszą pragnął zadać jej ból. - Odpowiedz… - jęknęła błagalnie, lustrem błękitnych oczu doszukując się drobinek miłości z jego strony. Zagryzł wargę, przekręcając kluczyk w stacyjce. - Jak nikogo innego. 2/2

  Ja nic nie zrobiłam!   krzyknęła  zanosząc się płaczem.   Spotkałam go przypadkiem pod klubem wtedy  gdy ty nie zostawiłeś! Nie mogłam wrócić do domu  sam doskonale o tym wiesz  więc czemu mi to robisz?!    Żebyś poczuła się tak  jak ja w chwili  w której zobaczyłem cię śpiącą w jego mieszkaniu  w której pozwoliłaś pocałować mu się w czoło i w której dałaś mu wessać się w twoją szyję!   krzyknął. Zapadła głucha cisza  przerywana jej płaczek oraz ich wspólnymi oddechami.    To nie jest tak jak myślisz – powiedziała  nie krzycząc już w jego stronę. Z powrotem postawiła stopy na podłożu sportowego Land Rovera  odwracając się ciałem w stronę bruneta. Słone łzy spływały po bladych policzkach.   Kocham cię.   Nie odpowiedział.   1 2

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

- Ja nic nie zrobiłam! - krzyknęła, zanosząc się płaczem. - Spotkałam go przypadkiem pod klubem wtedy, gdy ty nie zostawiłeś! Nie mogłam wrócić do domu, sam doskonale o tym wiesz, więc czemu mi to robisz?! - Żebyś poczuła się tak, jak ja w chwili, w której zobaczyłem cię śpiącą w jego mieszkaniu, w której pozwoliłaś pocałować mu się w czoło i w której dałaś mu wessać się w twoją szyję! - krzyknął. Zapadła głucha cisza, przerywana jej płaczek oraz ich wspólnymi oddechami. - To nie jest tak jak myślisz – powiedziała, nie krzycząc już w jego stronę. Z powrotem postawiła stopy na podłożu sportowego Land Rovera, odwracając się ciałem w stronę bruneta. Słone łzy spływały po bladych policzkach. - Kocham cię. - Nie odpowiedział. 1/2

Gdy wraz z tym wspomnieniem zapisanym na sercu spojrzał na śpiące ciałko dziewczyny  z głową i burzą jasnych włosów na jego klatce piersiowej  dłońmi zaciskającymi skrawek jego koszulki oraz nogami wplątanymi w jego  coś w nim pękło  rozlewając każde niegdyś uczucie przeznaczone tylko dla niej wprost do stęsknionego serca.

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Gdy wraz z tym wspomnieniem zapisanym na sercu spojrzał na śpiące ciałko dziewczyny, z głową i burzą jasnych włosów na jego klatce piersiowej, dłońmi zaciskającymi skrawek jego koszulki oraz nogami wplątanymi w jego, coś w nim pękło, rozlewając każde niegdyś uczucie przeznaczone tylko dla niej wprost do stęsknionego serca.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć