 |
|
Na stole cichutko płonie zapalona świeca marzeń.
|
|
 |
|
Dopóki mężczyzna nie przyniesie do ciebie przyrządów do golenia, jesteś dla niego nikim.
|
|
 |
|
Wszyscy mamy źle w głowach , że żyjemy .
|
|
 |
|
Kochanie wiem w co grasz ta pokerowa twarz nic nie da, bo ja już mówię pas..
|
|
 |
|
Nie kłam, że kochasz mnie.. Że weźmiesz gdzieś daleko tak, że nie znajdą nas..
|
|
 |
|
a mi się dziś nie chce spać... - wiem, że znowu mi się przyśnisz...
|
|
 |
|
Bo było nas dwoje, a zostało nie wiem co.
|
|
 |
|
Uciekam sam nie wiem gdzie, by tylko dalej od spraw..
|
|
 |
|
Nienawidzę sposobu, w jaki mówisz i w jaki się strzyżesz.
Nienawidzę, jak jeździsz moim autem i się gapisz.
Nienawidzę twych butów i tego, że odgadujesz moje myśli.
Nienawidzę cię tak bardzo, że robi mi się niedobrze.
Nienawidzę tego, że zawsze masz rację, i kiedy kłamiesz.
I gdy mnie rozśmieszasz i zmuszasz do płaczu.
Nienawidzę, kiedy cię nie ma i kiedy nie dzwonisz.
Najbardziej nienawidzę sposobu, w jaki cię nie nienawidzę.
Nawet nie trochę, nawet nie ciut, w ogóle.
|
|
 |
|
Nie ufać nigdy ojcu, dziewczynie, matce, nawet sobie.
|
|
 |
|
Dni już nie pachną zieloną trawą ze świeżych łąk,
Wieczoru już nie kończy czuły uścisk rąk.
|
|
 |
|
rozbieram się ze wspomnień. Jakby na to nie patrzeć, ciałko całkiem całkiem.
|
|
|
|