 |
Nigdy nie sądziłam, że w kimś zupełnie obcym można znaleźć tyle zrozumienia i radości. Te Jego oczy, kiedy mnie zobaczył, jak wróciłam do domu, ten uśmiech, który pojawił się na Jego twarzy, to coś niezwykłego, coś niezapomnianego. Zobaczył mnie, swoją byłą uczennicę, która bez większego problemu jechała przed siebie do końca własnej ulicy, aby zawrócić. Kiedy widział, jak podjeżdżam i parkuję tuż naprzeciw Jego auta, automatycznie wyszedł, aby się przywitać. Nie wiedziałam, jak mam się zachować. Czy skakać ze szczęścia, czy podać mu rękę, czy może przytulić się do Niego i podziękować mu za wszystko to co dla mnie zrobił, choć nie musiał? Do tej pory się nad tym zastanawiam. Bo nie mogę uwierzyć, że jest ktoś w moim życiu, kto nie patrzy na mnie źle, kto nie ocenia mnie z góry, jak inni. Lecz pomimo wszystko jest to dla mnie ktoś, kto potrafi mi pokazać, że życie choć przez moment może być inne, piękniejsze. I jestem mu wdzięczna za to, że chce mi pomagać wbrew wszystkiemu i wszystkim.
|
|
 |
biegnę pod górkę i na nowo jestem sama z tym wszystkim. nie daję sobie już rady, wysiadam. psychicznie i emocjonalnie coś rozrywa moje ciało, moje resztki duszy i serca. to boli, tak boli, że nie wytrzymuję już. szukam ucieczki od tego. nie chcę, aby tak toczyło się moje życie, które jest tylko kartką papieru, którą każdy drze. nie umiem mówić o uczuciach, nie umiem też mówić o emocjach. jestem słaba, bezsilna. rozgoryczona od środka, ale i zarazem pusta uczuciowo. nie ma już ludzi wokół mnie, nie ma nikogo komu by choć w minimalnym. jednym procencie na mnie zależało. płacę za własne błędy i targam się z wahaniami emocjonalnymi, które pchają mnie w nieczyste kierunki. zastanawiam się czy nie obrać sobie tej właśnie drogi, którą zakończę to? wiem, że nikt nie zauważy mojego zniknięcia. skoro teraz nikt nie odczuwa mojej nieobecności, to dalej nikt nawet nie pomyśli, aby za mną zatęsknić. boję się tego właściwie. boję się, że już na zawsze zostałam sama.
|
|
 |
"Chciałam umrzeć, a nie udało mi się nawet zasnąć"
|
|
 |
Największe kłamstwa kobiet:
nr 8: Wcale nie przejmuje się, że nie odzywa się do mnie.
|
|
 |
“Czasami ludzie nie rozumieją wagi obietnic, gdy je składają.”
|
|
 |
"Co to szczęście? Powiedz mi gdzie go szukać?
Chyba byłem już wszędzie. Gdzie jeszcze mam zapukać?!"
|
|
 |
"Każdego dnia budzimy się by walczyć o jutro każdej nocy zasypiamy marząc o lepszej przyszłości "
|
|
 |
jesteś dla mnie największą wartością, nie potrzebuję nic, po za Twoją miłością.
|
|
 |
Chciałabym zabrać Cię gdzieś, z dala od problemów. Chciałabym zabrać Cię gdzieś, tylko już nic nie mów. Zatęsknisz jeszcze raz, gdzie dotknąć można gwiazd. Kraina szczęścia w nas, tylko Ty i ja.
|
|
 |
Pierwsza miłość może być najpiękniejszym wspomnieniem życia.
nawet 20 lat później tęsknił za nią,tak jak wtedy... pomijając fakt, że miał żone i troje dzieci.
Morał? Zawsze warto, być tą pierwszą w sercu, niż tą jedyną w życiu... Bo najgorzej pokochać kogoś, kto sercem będzie tęsknił za nią, a rozumem za Tobą.
|
|
 |
"Chuj że droga jest kręta idę wciąż pod prąd"
|
|
 |
Jeśli jest wspaniała, nie będzie łatwa, jeśli jest łatwa, nie będzie wspaniała, Jeśli jest tego warta, nie poddasz się, jeśli się poddasz, nie jesteś jej wart. Prawda jest taka, że każda osoba cię skrzywdzi, dlatego musisz znaleźć taką która jest warta cierpienia.
|
|
|
|