 |
|
Z całych sił życzę Tobie abyś kiedyś czuł się tak zraniony jak ja.
|
|
 |
|
po cholerę dziewczynie ręce i nogi. jak dla chłopaka liczy się tylko dupa. -,- XD
|
|
 |
|
z dwóch stówek , dwa złote , jestem w pizdu czarodziejką . ;DD
|
|
 |
|
i strzeż, mnie Boże, żebym nie złamała, piątego przykazania dekalogu, ' nie zabijaj ', jak zobaczę, tą szmatę, na oczy.
|
|
 |
|
pobiłabym ją za to, że mi go odbiła. ale szkoda, mi paznokci, na takiego śmiecia, jak ona.
|
|
 |
|
ładnie Ci w tych włosach.. wyglądasz jak dziwka ;]
|
|
 |
|
rzucił moje serce o ścianę. dlaczego więc nie miał odwagi spojrzeć,jak łamie się na pół?
|
|
 |
|
Byłam przy Tobie zawsze. Kiedy się rozstaliście,kiedy wypłakiwałeś wszystkie swoje żale na moich kolanach. Byłam obok,wspierałam Cię. Słuchałam wszystkiego o Niej,jaka jest.. patrzałam jak cierpisz,wspierałam Cię w każdym momencie. Gdy byłeś obok,wszystko było łatwiejsze. Przez ten trudny dla Ciebie czas jednak coś zmieniło się w Twoim i moim życiu. Zakochałeś się. Tyle,że tym razem nie w niej..we Mnie. Ty również stałeś się cząstką mnie. Cząstką bez której nie umiem normalnie funkcjonować. Kocham Cię,dziękuje,że jesteś. i będziesz < 3
|
|
 |
|
to niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tak długi czas, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie!
|
|
 |
|
-Widzisz ja?
-Ta Małą?
-Tak. Nie jest mała .. Tak tylko na nią wołają .
-Czy ona ma kłopoty?
-Ma. Niestety.
-Jest jej ciężko? Biedna...
-Nie lituj się.! Ona jest silna. Ona ma coś czego my nie mamy...
-Co?
-Nadzieję. Tak wielką jak nikt! I...
-I co?
-I wiarę.
-Patrz.! Łza skapnęła jej z piwnych oczu.
-Wiem, to nie jej pierwsza łza, ale widzisz ona się lekko uśmiecha.
-Myślisz, że spełnią się jej marzenia?
-Nie bój się.! Pamiętaj.! "Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez..."
|
|
 |
|
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
|
|
 |
|
Nie patrzę Ci w oczy, nie wchodzę w drogę, unikam jak tylko Cię widze. Nie szukam Cię, a gdy się zbliżasz do ludzi z którymi rozmawiam, odchodzę. Nie rozmawiam z Tobą ani o Tobie. Naprawdę staram się zapomnieć. Więc dlaczego, do cholery znów sobie o mnie przypomniałeś.?
|
|
|
|