 |
|
Ochroń mnie, gdy znowu zapomnę co mam, i nie wahaj się wstrząsnąć mną najmocniej, jak się da..
|
|
 |
|
usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię,zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami :' zajebiście kurwa', odszedłeś , zakładając kaptur na głowe. stałam w miejscu , patrząc na Ciebie jak odchodzisz, pod nosem wyszeptałam : ' nie, przykro mi'. / veriolla
|
|
 |
|
a trzaskając drzwiami i krzycząc - nic nie osiągniesz. bo ja założę słuchawki na uszy i nadal będę mieć wyjebane. / veriolla
|
|
 |
|
1+(-1)=0 Proste: Moje zakochane serce + Twoje obojętne = nic, zero. | opis z dedykacją dla pewnego pana. -,-
|
|
 |
|
najfajniej jest się zawieść, na ostatniej osobie, na której myślałeś, że możesz polegać. mówię Ci. super sprawa. spróbuj koniecznie!
|
|
 |
|
Dzisiaj, całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. Teraz ja rządzę swoim światem.
|
|
 |
|
i ciągle sobie wmawiam, że ten zdrajca nie zasługuje na moja miłość, on nawet na nienawiści nie zasługuje - właściwie to na żadne uczucie. rozum zaakceptował tezę, serce nie bardzo.
|
|
 |
|
stałam w deszczu jak ostatnia desperatka. nie zważałam na deszcz przez który niemal oślepłam. nie wzruszał mnie fakt, że moje włosy zaraz zaczną się kręcić jak oszalałe z powodu wilgoci. stałam w deszczu, mocząc moje ulubione trampki w kałuży i patrzyłam na Ciebie, pochłaniając Cię wzrokiem. niebo płakało deszczem, a ja zapomniałam o Bożym świecie w tym o istnieniu parasolki, którą złożoną trzymałam w dłoni.
|
|
 |
|
Kocham Cię tak bardzo jak pierdole ten świat.
|
|
 |
|
nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. totalny mętlik. rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.
|
|
 |
|
nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób. nie teraz, kiedy mam świadomość, że już nigdy nie będziesz mój, a ja nigdy nie będę mogła dobrowolnie, tego uśmiechu odwzajemniać, zupełnie przypadkowo, wpatrując, się zachłannie w twoje oczy.
|
|
|
|