 |
[...] Jednak każdego ranka, natychmiast po otwarciu oczu czuje się te rany. I już zawsze będzie się czuło obecną nieobecność. Od niej można uciekać, ale nie można uciec.
|
|
 |
W dzisiejszych czasach chyba już nic nie istnieje. Nic nie jest na zawsze, nic nie trwa wiecznie. Niektórzy dziwią się, że do wszystkiego podchodzę z dystansem. Dlaczego? Nie chcę znowu się na kimś zawieść. To boli.
|
|
 |
Kobieta może w każdej chwili i z każdego powodu, przywołać każde wydarzenie z przeszłości. Bez względu na czas, czy dystans, zmodyfikować je, wyolbrzymić, upiększyć, albo całkowicie przerobić, aby pokazać mężczyźnie, że jest albo był: nieczuły, uparty, tępy, że się mylił i jest niedorozwiniętym umysłowo idiotą.
|
|
 |
Teraz stale jestem zmęczona. Już rano muszę walczyć ze sobą, żeby wstać z łóżka, a potem jest jeszcze gorzej. Z każdym dniem jest gorzej. A ja nie umiem tego powstrzymać.
|
|
 |
Już niczego nie jestem pewna. To, co wiedziałam wcześniej, wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To wszystko wali się, całe moje bycie się rozpada i nie mogę pozbierać kawałków. Następnego dnia muszę wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować, by nie odwieziono do psychiatryka.
|
|
 |
rozpamiętując to co było, możesz stracić to co się rodzi.
no i chuj z tym, rany.
|
|
 |
i nawet skacząc ten ostatni raz z mostu, nie zapomnij cieszyć się tym wiatrem we włosach.
|
|
 |
szczęśliwym jest się wtedy, gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko dlatego, że nie możesz się doczekać kolejnego poranka.
|
|
 |
uśmiech to tęcza - widoczny symbol nadziei, rozświetlający mroczne zakamarki ludzkiego życia.
|
|
 |
nawet gdy cały czas masz pod górkę, to i tak widzisz szczyt, który gdzieś tam na ciebie czeka.
|
|
 |
drogi pamiętniczku, już tak dawno nikt nie życzył mi dobrej nocy.
|
|
 |
nasza miłość jest piękna, nie liczy się nic, tylko przyspieszone tętna. < 3
|
|
|
|