 |
Jak to jest kiedy siedzisz i wiesz, że umrzesz dokładnie za 24 godziny?
|
|
 |
tak bardzo pragneła jego obecności . poczuć jak łaskocze ja po brzuszku tylko po to by zobaczyc jej uśmiech . poczuć jego delikatne słodkie usta . poczuc jak cieżko oddycha chwili gdy zblizała sie bardziej . usłyszeć jak mocno bije mu serce w momencie kiedy mówiła mu , że go kocha . pragneła tego bardzo . lecz pewne rzeczy powodowały , że on nie mógł sie nawet o tym dowiedziec
|
|
 |
Dlaczego zawsze spoglądasz w tę drugą stronę? Dlaczego ciągle myślisz, że inni mają więcej szczęścia? Tak łatwo twierdzisz, że innym powodzi się o wiele lepiej. Ten drugi brzeg wydaje Ci się zawsze piękniejszy. Może dlatego, że jest od Ciebie oddalony, a Ty patrzysz jak skamieniały, zauroczony tym pięknym widokiem... Czy przyszło Ci kiedyś do głowy, że na tym drugim brzegu inni także na Ciebie patrzą i sądzą, że to Ty masz więcej szczęścia? Oni tez zauważają wyłącznie Twoją lukrowaną stronę. Mniejszych i większych trosk i kłopotów nie znają. Szczęście nie leży na drugim brzegu
|
|
 |
Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć, wyliczyć, ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci ,że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie.
|
|
 |
Zamknij , papsko koleżanko!
|
|
 |
Ludzie zadawali pytania, gdzie podziała się ta mała dziewczynka z warkoczykami, mająca codziennie inne marzenia. Uśmiechałam się tylko w odpowiedzi, bo co miałam powiedzieć? Jej już nie ma. Poznała smak życia i wiedziała, że czas stać się kimś innym, w przeciwnym razie nie ma szans przetrwać. Na jej miejsce przyszła dziewczyna z tysiącami problemów, i złamanym sercem. Kochająca imprezy, wracanie do domu nad ranem. Niezdająca sobie spawy z tego, że z takim towarzystwem, w jakim się obraca nie ma przyszłości. Liczyło się tylko to, by być kimś. W przeciwieństwie do innych nie piła, nie paliła, jednak oddała się narkotykom. od początku wiedziała jak zniszczyć sobie życie. dziewczynka z warkoczykami już nie wróci.
|
|
 |
Jego spojrzenie było brązowe, figlarne, czułe, pełne pragnienia.. Te jego przejrzyste oczy, szeroko otwarte, pełne czegoś, czego pewnie nigdy nie zrozumiem.
|
|
 |
Stał obok niej, tak blisko że mogła zobaczyć iskierki w jego niebieskich oczach, w pomiętej białej koszuli wyglądającej na sporo za dużą, w szarym swetrze który tylko na nim mógł wyglądać tak cudownie, czuła tak dobrze jej znany zapach jego perfum, kochała w nim te jego blond włosy wystające spod skate czapki i wiedziała że on nigdy nie będzie darzyć jej takim uczuciem jakim ona darzy jego...
|
|
 |
“Choć w tym wszystkim, co mi zrobiłeś znajduję tylko minusy, jest jeden plus: stałam się silniejsza, słowa biorę na dystans, i nigdy nie popełnię tego samego błędu.”
|
|
 |
“Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy.”
|
|
 |
dlaczego nigdy nie jesteśmy tak odważni jak w naszych myślach ?
|
|
|
|