głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika anidrab1924

Wyszłam ze szkoły wcześniej niż zwykle  przede mną widniała perspektywa zbliżającego się weekendu. Było wyjątkowo ciepło jak na marzec  słońce bardzo intensywnie świeciło w moje oczy  tak  że byłam w stanie dostrzec zaledwie niewielki procent świata  ale nie przejmowałam się tym. Zamknęłam oczy i próbowałam każdym fragmentem odsłoniętego ciała łapać promienie słońca. Na moje usta mimowolnie wypłynął uśmiech  przestałam myśleć o wszelkich problemach  po prostu cieszyłam się chwilą. Bo przecież szczęście jest tak bardzo krótkotrwałe i ulotne  że każdy jednorazowy moment trzeba mocna wyryć w swojej pamięci  by móc do niego wracać zawsze wtedy  kiedy już w niczym innym nie odnajdujemy nadziei i chęci do życia. Skoro kiedyś byliśmy szczęśliwi  to możemy być ponownie

domi352 dodano: 31 marca 2014

Wyszłam ze szkoły wcześniej niż zwykle, przede mną widniała perspektywa zbliżającego się weekendu. Było wyjątkowo ciepło jak na marzec, słońce bardzo intensywnie świeciło w moje oczy, tak, że byłam w stanie dostrzec zaledwie niewielki procent świata, ale nie przejmowałam się tym. Zamknęłam oczy i próbowałam każdym fragmentem odsłoniętego ciała łapać promienie słońca. Na moje usta mimowolnie wypłynął uśmiech, przestałam myśleć o wszelkich problemach, po prostu cieszyłam się chwilą. Bo przecież szczęście jest tak bardzo krótkotrwałe i ulotne, że każdy jednorazowy moment trzeba mocna wyryć w swojej pamięci, by móc do niego wracać zawsze wtedy, kiedy już w niczym innym nie odnajdujemy nadziei i chęci do życia. Skoro kiedyś byliśmy szczęśliwi, to możemy być ponownie

Miałem kiedyś dobra przyjaciółkę  Nie patrz na mnie tak  Przecież wiem  co mówię  Przyjaźń między dziewczyną i chłopakiem  Raz na milion lat zdarzają się takie.  Ona była jak drzewo  a ja byłem jak skała.  Pokonujący burze życia i zawirowania  Gdy się łamała ja byłem oparciem  Uczyła mnie uginać się  broniłem się uparcie.  Zrozumienie  chociaż inny punkt widzenia  Bywała smutna  mnie chłód nie zmieniał  Jej łzy często spadały na mnie  Pośród kamieni znikały niestarte.

domi352 dodano: 31 marca 2014

Miałem kiedyś dobra przyjaciółkę Nie patrz na mnie tak Przecież wiem, co mówię Przyjaźń między dziewczyną i chłopakiem Raz na milion lat zdarzają się takie. Ona była jak drzewo, a ja byłem jak skała. Pokonujący burze życia i zawirowania Gdy się łamała ja byłem oparciem Uczyła mnie uginać się, broniłem się uparcie. Zrozumienie, chociaż inny punkt widzenia Bywała smutna, mnie chłód nie zmieniał Jej łzy często spadały na mnie Pośród kamieni znikały niestarte.

zrobiliśmy imprezę  ogromną. byli na niej wszyscy nasi znajomi  a nawet osoby  z którymi zamieniliśmy tylko kilka zdań. w pewnym momencie zaczęło braknąć miejsca dla kolejnych gości. niektórzy zakładali się w najróżniejszych zadaniach  inni oglądali telewizję  którą nie wiadomo skąd się wzięła  a jeszcze inni po prostu pili. śmialiśmy się  tańczyliśmy  śpiewaliśmy. zrobiliśmy nasz własny  mały festiwal radości. i był tam on. jak zwykle podeszłam aby się przywitać i porozmawiać. tak mijały nam kolejne godziny  na rozmawianiu o każdym możliwym temacie. nagle poczułam jak bardzo zmęczona już jestem  musiałam się położyć. oparłam głowę na jego ramieniu  ale nadal nie przerywaliśmy rozmowy. kumple zaczęli znacząco spoglądać w naszą stronę. nieważne. pocałował mnie. bez pytania  bez jakiegokolwiek uprzedzenia odebrał mi oddech. a potem? wylądowaliśmy w łóżku  ale nie po to o czym myślisz. objął mnie i pozwolił zasnąć  dając pierwszą spokojną  w całości przespaną noc.

briefly dodano: 31 marca 2014

zrobiliśmy imprezę, ogromną. byli na niej wszyscy nasi znajomi, a nawet osoby, z którymi zamieniliśmy tylko kilka zdań. w pewnym momencie zaczęło braknąć miejsca dla kolejnych gości. niektórzy zakładali się w najróżniejszych zadaniach, inni oglądali telewizję, którą nie wiadomo skąd się wzięła, a jeszcze inni po prostu pili. śmialiśmy się, tańczyliśmy, śpiewaliśmy. zrobiliśmy nasz własny, mały festiwal radości. i był tam on. jak zwykle podeszłam aby się przywitać i porozmawiać. tak mijały nam kolejne godziny, na rozmawianiu o każdym możliwym temacie. nagle poczułam jak bardzo zmęczona już jestem, musiałam się położyć. oparłam głowę na jego ramieniu, ale nadal nie przerywaliśmy rozmowy. kumple zaczęli znacząco spoglądać w naszą stronę. nieważne. pocałował mnie. bez pytania, bez jakiegokolwiek uprzedzenia odebrał mi oddech. a potem? wylądowaliśmy w łóżku, ale nie po to o czym myślisz. objął mnie i pozwolił zasnąć, dając pierwszą spokojną, w całości przespaną noc.

ja też mam przecież serce  którego często nie chcesz

mistrzhehe dodano: 27 marca 2014

ja też mam przecież serce, którego często nie chcesz

zawsze chodziło o oddychanie przy mnie  nie mną.. ty oddychaj mną  dla ciebie wszystko dookoła jest większą trucizną niż ja

mistrzhehe dodano: 27 marca 2014

zawsze chodziło o oddychanie przy mnie, nie mną.. ty oddychaj mną, dla ciebie wszystko dookoła jest większą trucizną niż ja

Jego obecność zakleja dziurę w moim sercu i wypełnia pustkę jaka panoszy się w duszy. To on dodaje tych promieni słońca na zachmurzonym niebie  które znajduję się nad moją głową. Ochrania mnie przed deszczem łez i prosi o uśmiech. Chciałabym żeby jeszcze zabrał tęsknotę i tak do końca uśmierzył szalejący we mnie ból  a później powiedział  że zostaje na zawsze bo zmęczył się życiem z dala ode mnie  że dopiero przy mnie czuje  że jego serce bije jak powinno  a cały świat nabrał tych właściwych barw. A później.. później będziemy szczęśliwi  tak bardzo jak jeszcze nigdy dotąd.    napisana

napisana dodano: 26 marca 2014

Jego obecność zakleja dziurę w moim sercu i wypełnia pustkę jaka panoszy się w duszy. To on dodaje tych promieni słońca na zachmurzonym niebie, które znajduję się nad moją głową. Ochrania mnie przed deszczem łez i prosi o uśmiech. Chciałabym żeby jeszcze zabrał tęsknotę i tak do końca uśmierzył szalejący we mnie ból, a później powiedział, że zostaje na zawsze bo zmęczył się życiem z dala ode mnie, że dopiero przy mnie czuje, że jego serce bije jak powinno, a cały świat nabrał tych właściwych barw. A później.. później będziemy szczęśliwi, tak bardzo jak jeszcze nigdy dotąd. / napisana

Przepraszam  że widzicie we mnie kogoś kim nie jestem.

ifall dodano: 26 marca 2014

Przepraszam, że widzicie we mnie kogoś kim nie jestem.

Ty mówisz  że nic się nie zmienia gdy odchodzi od Ciebie ukochana osoba. Ja mówię  że zmienia się wszystko. Zauważam każdą sekundę bez niego  każdy promień światła który oświetla już tylko moją twarz. Czuję inny skład powietrza którym oddycham. Widzę gęstą atmosferę każdego poranka gdy zmuszam się do wstania. Może nic nie zmienia się dla świata  ale dla mnie świat zmienia się cały.  esperer

ifall dodano: 26 marca 2014

Ty mówisz, że nic się nie zmienia gdy odchodzi od Ciebie ukochana osoba. Ja mówię, że zmienia się wszystko. Zauważam każdą sekundę bez niego, każdy promień światła,który oświetla już tylko moją twarz. Czuję inny skład powietrza,którym oddycham. Widzę gęstą atmosferę każdego poranka gdy zmuszam się do wstania. Może nic nie zmienia się dla świata, ale dla mnie świat zmienia się cały. /esperer

Moje życie nigdy nie było dobre  nie było idealne. Nie umiałam się z niego cieszyć i nie wiem czy wciąż nie potrafię się z niego cieszyć. Ciągle się właśnie nad tym zastanawiam i nie znajduję żadnego rozwiązania  bo po co? Nie chcę na nowo czuć rozczarowania  że na kimś będzie mi zależeć  a wyjdzie  jak zawsze jedno i to samo  że nastanie chwila zwątpienia  strachu i cisza. Bo odejść jest łatwo. Wystarczy zniknąć  przestać się odzywać  ale czy nie można pomyśleć choć raz o tym co czuje druga osoba? Zastanawiałam się nad tym właśnie  ile dla kogoś mogłabym kiedykolwiek znaczyć  ale po dłuższym namyśleniu dochodzę do wniosku  że nic... Nic  ponieważ zawsze ludzie byli do mnie obojętnie nastawieni. I nie wiem  ile miałabym razy się na kimś przejechać  aby to zrozumieć. Jednakże nie chcę tego więcej przeżywać. Zdecydowanie za dużo było już smutku  łez i tęsknoty.. Zawiodłam się na wielu osobach i nie zaufam. Nie wybaczę  nie odpuszczę  jak za każdym razem to robiłam.

remember_ dodano: 24 marca 2014

Moje życie nigdy nie było dobre, nie było idealne. Nie umiałam się z niego cieszyć i nie wiem czy wciąż nie potrafię się z niego cieszyć. Ciągle się właśnie nad tym zastanawiam i nie znajduję żadnego rozwiązania, bo po co? Nie chcę na nowo czuć rozczarowania, że na kimś będzie mi zależeć, a wyjdzie, jak zawsze jedno i to samo, że nastanie chwila zwątpienia, strachu i cisza. Bo odejść jest łatwo. Wystarczy zniknąć, przestać się odzywać, ale czy nie można pomyśleć choć raz o tym co czuje druga osoba? Zastanawiałam się nad tym właśnie, ile dla kogoś mogłabym kiedykolwiek znaczyć, ale po dłuższym namyśleniu dochodzę do wniosku, że nic... Nic, ponieważ zawsze ludzie byli do mnie obojętnie nastawieni. I nie wiem, ile miałabym razy się na kimś przejechać, aby to zrozumieć. Jednakże nie chcę tego więcej przeżywać. Zdecydowanie za dużo było już smutku, łez i tęsknoty.. Zawiodłam się na wielu osobach i nie zaufam. Nie wybaczę, nie odpuszczę, jak za każdym razem to robiłam.

i nazywam boga kłamcą  nic co ruszało sie w ten sposób albo znało moje imie nie mogło umrzeć

mistrzhehe dodano: 24 marca 2014

i nazywam boga kłamcą, nic co ruszało sie w ten sposób albo znało moje imie nie mogło umrzeć

Wiesz  ile razy słyszałam  że przyjaźń trwa wiecznie  że może przetrwać wszystko to co dobre i co złe? Mnóstwo  naprawdę bardzo często to słyszałam i pomimo  że szybko coś się zjebało  to ja wierzyłam naiwnie  że jeszcze istnieje ta mocno  nieprzerwana więź  że może jest gdzieś obok  że ktoś tam na mnie czeka i pozwoli mi na nowo uwierzyć w życie. Ale czy to miało jakiś sens? Przecież na nowo pozwoliłam sobie na zaufanie do kogoś kogo.. Pokochałam. Kogoś komu oddałam część siebie i powierzyłam znaczącą część życia. I dziś co z tego mam? Nic  właśnie nic prócz świeżego doświadczenia i bólu. Bo nie rozumiem czy coś we mnie jest nie tak  że każdy odchodzi  czy może po prostu nie mam szczęścia do ludzi? Ciągle się nad tym zastanawiam i nie wiem  czy chcę znać odpowiedź na to pytanie. Nie wiem czy kiedykolwiek będę chciała ją poznać  ale... Chyba żałuję po raz setny  że obdarzyłam kogoś zaufaniem i dopuściłam do siebie. Bo nienawidzę  kiedy jest cisza i obojętność.

remember_ dodano: 24 marca 2014

Wiesz, ile razy słyszałam, że przyjaźń trwa wiecznie, że może przetrwać wszystko to co dobre i co złe? Mnóstwo, naprawdę bardzo często to słyszałam i pomimo, że szybko coś się zjebało, to ja wierzyłam naiwnie, że jeszcze istnieje ta mocno, nieprzerwana więź, że może jest gdzieś obok, że ktoś tam na mnie czeka i pozwoli mi na nowo uwierzyć w życie. Ale czy to miało jakiś sens? Przecież na nowo pozwoliłam sobie na zaufanie do kogoś kogo.. Pokochałam. Kogoś komu oddałam część siebie i powierzyłam znaczącą część życia. I dziś co z tego mam? Nic, właśnie nic prócz świeżego doświadczenia i bólu. Bo nie rozumiem czy coś we mnie jest nie tak, że każdy odchodzi, czy może po prostu nie mam szczęścia do ludzi? Ciągle się nad tym zastanawiam i nie wiem, czy chcę znać odpowiedź na to pytanie. Nie wiem czy kiedykolwiek będę chciała ją poznać, ale... Chyba żałuję po raz setny, że obdarzyłam kogoś zaufaniem i dopuściłam do siebie. Bo nienawidzę, kiedy jest cisza i obojętność.

kiedyś o świcie odkryłem  że jednak jest mi bliska. odsłaniałem jej twarz jakbym grał włosami w bierki  i zrozumiałem  że jest bezpieczna przy mnie. wtedy rano przyznała sie  że działam na nią jak narkotyk  ale widocznie ostatnio poszła na detoks

mistrzhehe dodano: 24 marca 2014

kiedyś o świcie odkryłem, że jednak jest mi bliska. odsłaniałem jej twarz jakbym grał włosami w bierki i zrozumiałem, że jest bezpieczna przy mnie. wtedy rano przyznała sie, że działam na nią jak narkotyk ale widocznie ostatnio poszła na detoks

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć