 |
Myślałam że to coś znaczy, te słodkie pocałunki między nami, te przecudowne chwile z Tobą, ale w końcu spadłam na ziemię razem z kacem i usłyszałam ' byłem pijany'. Ale później znowu byleś pijany, i kolejny raz. A teraz nie wiem czy mam Cię cały czas upijać czy wykrzyczeć Ci ze mi zależy .
|
|
 |
-Czemu mu tego nie powiesz? Nic na tym nie stracisz! -Wiem, że on mnie nie kocha, a
za bardzo by mnie zabolało to jak bym usłyszała to z jego ust.
|
|
 |
Przez chwilę, kiedy patrzę w twoje niebieskie oczy, sama nie wiem co się ze mną dzieje. Uśmiech wkrada się na twarz, chociaż w tym momencie nie jest mi do śmiechu. To wtedy mam ochotę powiedzieć, jak bardzo jesteś dla mnie ważny , jak bardzo Cie potrzebuję.
|
|
 |
Popełniłam wiele błędów, wiem. Ale dzięki nim nauczyłam się, że życie nie jest takie proste i trzeba nauczyć się walczyć z każdą przeciwnością losu. Być silnym, nie poddawać się. Tylko wstać i walczyć o to by było nam jak najlepiej. Walczyć o swoje szczęście.
|
|
 |
Przyjdź, a opowiem Ci jak reszta świata przestaje dla mnie istnieć gdy Cię widzę.
|
|
 |
dobra, już wiem jak to jest cierpieć, a teraz wracaj. / paktoofoonika
|
|
 |
Made a wrong turn, once or twice.
|
|
 |
Potrzebuję spotkania. Jak kiedyś - tajemniczego, nieoczekiwanego, cholernie uzależniającego. Chcę zobaczyć Twoje oczy, bez wahania wtulić się w Twoje ramiona i uśmiechnąć się delikatnie, tym samym wyrażając jak bardzo tęsknię. Potrzebuję Twojego głosu, który kiedyś wypowiadał moje imię, pamiętasz? Chcę patrzeć w to samo niebo, siedząc blisko Ciebie... Mieć kawałek Ciebie.
|
|
 |
Kiedyś taka nie byłam. Ciężko było wyprowadzić mnie z równowagi, nie mówiąc już o płaczu. A teraz... wszystko się zmieniło. Dosłownie wszystko, płaczę nawet z byle jakiego powodu. Stało się tak z momentem Twego odejścia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mogę nic z tym zrobić. Cholerna bezsilność.
|
|
 |
Chodź pokażę Ci
jak bardzo chcę byś był.
Weź sobie mnie, bo tylko Ty
i więcej nic.
|
|
 |
Usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie. Wzrokiem przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że ponownie go pokochała. Bezgranicznie tak już na amen.
|
|
|
|