 |
|
potrzebowałam tego kubła zimnej wody. jakiegoś plaska w twarz, który uświadomi mi, co robię. tej szczerości i wyrzucenia mi podłych posunięć, które zaczęły znajdować się na porządku dziennym w moim zachowaniu. i ruszyło mnie tam, w okolicach mostka - a jednak serce spełnia trochę ważniejszą rolę, niż umożliwianie egzystencji. mając przed sobą tak rzeczywistą perspektywę stracenia tego wszystkiego, z zaciśniętym gardłem przyjmowałam w końcu informację, że w pojedynkę nie dam rady w życiu. nie bez niej.
|
|
 |
|
desperacko tworzyliśmy tą układankę trzęsącymi się dłońmi. tak jakby wszystkie słowa tego utworu miały zaważyć na naszym życiu. sklejaliśmy wspólną przyszłość, nie sądząc nawet, że pojawi się wirus, który to zniszczy, a nas rozdzieli na dwa różne elementy.
|
|
 |
|
- Twoje oczy za dużo razy się do moich uśmiechały . Nie potrafisz mnie zranić. Piękne słowa lecz prawdy w nich nie ma .
|
|
 |
|
- Nie znam lepszego sposobu by złość odreagować niż te wersy na mikrofon puścić i pierdolnąć browar może mam odwiedzić burdel i podłączyć jakąś kurwę siedząc w domu wypić wódkę, wyjść ziomów gdzieś na wódkę i znów na pełnej kurwie myląc dzień wczorajszy z jutrem to przestało już być smutne nawet ta. Los wciąż zniża mnie okrutnie z życia zrobił mi kabaret, się przewija kupa lasek ja chce ta co była wcześniej bo to przez nią kurwa nie śpię mam depresje i się tarce a mówiłaś przejdzie z czasem, będzie lepiej że zobaczę, zobaczyłem miałaś racje zobaczyłem, ale wrak człowieka w lustrze kiedy przemywałem twarz wycierałem ją przed lustrem. Zanim umrę kurwa mac nie chce nic od tego świata, który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada. Jak Ci się układa? Mam nadzieje że jest git i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz ... | Jopel
|
|
 |
|
1 .
Gdyby nie to, że mam arytmię serca
gdyby nie to, że dowiedziałem się tu o tym przez nas,
pamiętasz ?
Czułem efekty ciśnienia krwi
które podwyższyłaś mi,
dzisiaj Cię nie ma wtedy byłaś i teraz znaczenia nie ma
kurwa, nie ma dziś
musimy iść, musimy umrzeć
nie możemy żyć i nie ma nic
i nie ma uciec dokąd.
Gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy,
wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny..
Na Twojej skórze, u mnie pod skórą już dość długo,
ale będą dłużej, gdyby nie to, że znajdę drugą
opcję
i wezmę oddech,
przetnę aortę Tobie
bo wole żebyś nie istniała niż żyła obok mnie
i kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi
i próbując złapać oddech powiem "Kocham Cię" ostatni raz już Tobie .
|
|
 |
|
2 .
To rozwiąże problem, co dzień
się o to jutro boję
mam pistolet dwa naboje i nas dwoje
to koniec.
W tym raju po tej stronie,
nazajutrz znowu mi się przyśni taki moment jak ten..
Wiem to jest nietaktem tak mówić i uśmiercać to co kochałeś najbardziej
i się gubisz już sam w tym lub sama..
Gdyby nie to, że nasze plany utonęły w planach
i tak ci powiem przepraszam
bo nie chciałem tego mówić głośno
i próbuję się ogarniać,
ogarniać...
Ja wciąż żyję miłością, tak.
Udowodnij swoją wyższość jeszcze raz
jakbym kurwa nie wiedział w co grasz,
gdy byliśmy razem, to myślałem, że damy radę,
a co myślą o nas Ci dla których zawsze byliśmy przykładem, ty
jakie inne? Kolejna i jeszcze jedna
i teraz wiem jak to życie można łatwo przegrać,
muszę wytrwać, więc znikaj proszę cię
|
|
 |
|
3 .
A ta arytmia może mnie zabije kiedyś
a może nie..
I najgorsze jest to, że ta historia jest prawdziwa,
tak jak to,
że chciałem żebyś tu była szczęśliwa, ale ze mną.
Żebyś dzieliła tą codzienność,
nigdy nie chciałem zabijać, ale zabiorę Cię w ciemność i
czeka cię piekło, ja w swoim jestem odkąd,
mimo słońca ulice zaczęły moknąć,
zabiorę Cię tam złotko, pójdziemy prosto tak,
a Twoje oczy to już nie moje okno na świat.
Gdyby nie to, zniknąłby mi wreszcie z oczu płacz
a z ust "Kurwa mać,
kurwa mać i kurwa mać!"
I dłużej się nie uda grać mi,
w końcu nóż wbiję w klatki,
bo lepiej by było gdybyśmy byli martwi.
Gdyby nie to, że już nie mamy tylu spięć,
to zbiłbym termometr i wpierdolił rtęć.
I gdyby nie to wszystko to byłoby dobrze wiesz,
a tak poza tym, to wcale nie jest okej,
Nie jest okej.
Cześć..
|
|
 |
|
- A Ty zaśnij , niech problemy Cię nie dręczą , a Ty zaśnij , niech problemy Cię nie dręczą . | NPWM
|
|
 |
|
- Teraz wszyscy z Nami WYCIĄGAMY DZIECI Z BRAMY. | NPWM
|
|
 |
|
- Muszę za szczęściem wzdychać, patrząc na chmury nad miastem, powoli zamykam oczy. daj spokój z bólem i tak zbyt wiele czuję. | OSTR
|
|
 |
|
- Są takie momenty gdy ufa się tylko Bogu . | Grammatik
|
|
 |
|
-
A w życiu ? Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca. | Eldo
|
|
|
|